Wpis z mikrobloga

@LM317T:

Nie spałem 2 dni

Ja po kilku godzinach nieprzerwanej pracy nad jednym utworem słyszę już tylko to, co sam chcę słyszeć. Nie wiem czy to dotyczy każdego, ale ja muszę robić przerwy: posłuchać innej muzyki, przejść się gdzieś, poleżeć, oderwać się. Prawie zawsze, gdy wracam do tak rozpoczętej pracy, to nie poznaję swoich utworów: nie rozpoznaję melodii, które wydawały mi się chwytliwe, całe mnóstwo rzeczy okazuje się w sposób oczywisty