Wpis z mikrobloga

Mireczki dziś kolejny raz złapało mnie za serducho. Biedronka, bajzel jak zawsze, ja już przy kasie, a po koszyk podchodzi babcia z dwójką wnucząt na oko lvl5 (chłopiec) i lvl3 (dziewczynka). Młody od razu zauważył album z polskimi piłkarzami, oczy mu się zaświeciły i pyta babci, czy mu kupi ten album. Ona popatrzyła na niego ciepło i powiedziała:


Stał jeszcze chwilę, ale odłożył...

Długo się nie zastanawiałem, wrzuciłem album na taśmę, a bardzo sympatycznej pani przy kasie tylko pokazałem palcem komu ma dać "gratis" album i dość sporą stertę kart. Z jednej strony chciałem zobaczyć jego minę, ale z drugiej wolałem wyjść ze sklepu...


#truestory
  • 74
@podobno_mialem_multikonta: Co by nie mówić to te albumy są naprawdę fajnie wydane i przygotowane. Szczególnie mam na myśli karty. Jak ma się wybór między jakąś pustą rozrywką z tabletu, to lepiej dziecku podarować taką zabawkę. Fajny pomysł, przywołał ducha może z sprzed 10, 15 lat kiedy karty były na topie.
@Wejszlo: to jakieś nowe prawo? Moje naklejki zawsze trafiały na kolejna osobę i to kasjerka je podawała.

@MasterOfChaos: No tak tez pomyślałam, ze to nie była wcale realna kwestia pieniędzy tylko uciekniecie od tłumaczenia ze nie wszystkie zachcianki można spełniać. Ale może babcia złe oceniła istwierdziła ze to tylko głupia książeczka a chłopak naprawdę ja uszanuje