Wpis z mikrobloga

@thatAnka: Na czymś ćwiczyć trzeba :p Najpierw kalkowanie, później tylko wzorowanie, a na koniec 100% własnej twórczości. Kiedyś,przez kilka lat, bawiłem się w pixelarty i robiłem to według powyższego schematu. Na 4 etapie to ktoś kalkował mnie. I koło się zamykało. I fajnie było być czyimś natchnieniem. W przedszkolu dzieciaki też jeden od drugiego ściąga gdy rysuję ludki. W porównaniu z prawdziwymi mistrzami pirografii to i ja i @Ukassiu jesteśmy właśnie