Wpis z mikrobloga

Przez beciaków i mordę przegrałem życie. Chciałem mieć tylko jedną dziewczynę, nigdy nie podniecał mnie jednorazowy seks. Zawsze chodziło mi o ciepło innej osoby, ale beciaki, którzy pajacowali byle zaruchać mi to uniemożliwili. Druga sprawa to różowe. Zawsze wolały oddać się pięciom sebkom w klubowej toalecie, niż wejść w związek z normalnym człowiekiem. Przez to jestem na 28 levelu, nigdy nie miałem dziewczyny, nie potrafię ujrzeć światełka w tunelu. Uważam się za 0/10 przez to, że beciaki i różowe wolą seks od normalności. Ponadto, mam bliżej nieokreślone problemy psychiczne. Wmawiam sobie, że wizyta u psychologa czy u psychiatry to strata czasu i pieniędzy, ale tak naprawdę boję się jakiejś poważnej diagnozy. Żyję już tylko dla mamy, choć już jej mówiłem, że nigdy nie będę miał żony. żartuję do niej, że szkoda pieniędzy, bo przecież nie powiem jej, że żadna mnie nie chce, mogłaby się rozpłakać. Nie popełnię bohatyra, bo kocham życie, byle jakie, ale zawsze. Czasami mam dobry humor i mam ochotę iść zapajacować do różowej, ale szybko mi mija ochota i kończy się na zwykłym pójściu do spożywczaka, jak zresztą wszystko czego się podejmuję. Brakuje mi motywacji na cokolwiek, a kiedyś uprawiałem sport, chodziłem na siłownię i nawet wychodziłem do klubów, w których barmani ze mnie śmiechali, bo kupowałem napoje bezalkoholowe. Długo tam nie zabawiałem, góra godzinę. Czasami ubieram swoje najlepsze ciuchy i przeglądam się w lustrze, po czym chowam je do szafy.Gdybym miał pewność, że jakiś psycholog albo psychiatra mi pomoże, to poszedłbym z wizytą. Wczoraj miałem bardzo dobry humor, byłem u fizjoterapeuty, spotkałem dwóch starych kolegów. Dzisiaj znowu siadam. Wahania nastrojów mnie dobijają. Idę pod prysznic, może mi przejdzie.

  • 60
@PrzegrywWykopek: @przegryw90: Zawsze mam beke z takich typów jak Wy, gdzie ja nic nie musze robić, a laski same wchodza mi na boletz.
Wiecie co jest najlepsze? Ze zamiast byc frustratem i mizogonem wystarczy zacząć robić coś ze swoim życiem. Nikt nie każe wam teraz czytać ksiażek o kosmetykach itd, ale po prostu czytać książki, by mieć tematy do rozmów, isc na silownie, zeby zadbac o sylwetke, na ryj wziac