Wpis z mikrobloga

Mirki, zagramy w grę. Oto powody, dla których nie masz dziewczyny, wymienione w kolejności od najbardziej ważnego do najmniej ważnego. Jeśli spełniasz któreś z kryteriów danego punktu - odpadasz. Jeśli odpadniesz - odpadasz. Oto dekalog przegrywa:

1. Jesteś brzydki.
Jeśli kiedykolwiek rozmawiałeś z dziewczyną, a ona powiedziała ci "kobiety nie patrzą na wygląd", to obawiam się, że po prostu skłamała. Kobiety zawsze najpierw patrzą na wygląd i jeśli on je odrzuca - przykro mi, ale nie masz najmniejszych szans.

2. Nie masz społecznej pozycji.
Ludzie jako zwierzęta stadne dążą do wywalczenia i utrzymania sobie pozycji "samca alfa" w "stadzie", jakim jest pewna grupa społeczna (np: studenci czy licealiści). Jest to niezbędne do tego, by kobiety patrzyły na ciebie jako na atrakcyjnego mężczyznę, który dysponuje odpowiednią pozycją społeczną, dał radę sobie ją ustanowić i broni ją przed innymi samcami. Władza i stosunki są tym, co przyciąga kobiety jak magnes. Jeśli przebywasz w swoim pokoju przez 90% dnia, wychodzisz tylko do sklepu, godzinami grasz w GTA i jesz fast-foody, a ostatni kontakt z przyjaciółmi miałeś miesiące, jeśli nie lata temu - przykro mi, odpadasz.

3. Nie masz pieniędzy albo potencjału.
Forsa to afrodyzjak, gruby portfel to moneta przetargowa w kontaktach z kobietami. Nie jesteś w stanie zapłacić za UBERA, ufundować drobnej biżuterii czy kwiatów, opłacić rachunki, mieszkanie, kolację w restauracji, nie dasz rady pożyczyć kumplowi stówy - odpadasz w tym punkcie.

4. Śmierdzisz desperacją i niepewnością.
Kobiety niesamowicie potrafią wywęszyć życiowych przegranych. Facet, który pewnie stąpa po ziemi może sobie poradzić z każdą dziewczyną. Kiedy czuć od ciebie desperacją czy nachalnością - równie dobrze możesz się poddać, nic nie wskórasz. Każda laska chce pewnego siebie faceta, z którym będzie czuła się bezpiecznie, a nie niepewnego, zamkniętego w sobie chłopca.

5. Mieszkasz z rodzicami.
Dostajesz czerwoną kartkę. Masz dwadzieściakilka lat i mimo tego, że hipotetycznie utrzymałbyś się samemu wolisz mieszkanie z rodzicami? Przegrałeś, odpadasz.

6. Jestes tzw. "nice guy'em" (to nie komplement!)
#!$%@? ciebie bierność życiowa, niska samoocena, brak odwagi, brak zmian w życiu, stagnacja, czy brak celów które mógłbyś osiągać, brak dokonań lub sukcesów? Jesteś "nice guy'em", gratuluje, odpadłeś.

7. Nie inicjujesz kontaktu z dziewczyną.
Sorry, ale w naszym kręgu kulturowym, czy to ci się podoba czy nie - to ty, jako mężczyzna powinieneś pierwszy zagadać. Jeśli nie jesteś GIGACHADEM, kobieta pierwsza nie zagada, nie łudź się (a skoro siedzisz i czytasz to na Wykopie, to nim nie jesteś xD). To zasady gry - zagadujesz napotkane dziewczyny. Nie robisz tego - odpadasz.

8. Unikasz miejsc publicznych.
Nie muszę tłumaczyć? Siedząc w czterech ścianach ograniczasz szansę na spotkanie dziewczyny do 0,00000000001%. Niemniej nawet jeśli dość często przebywasz w takowych, a nie zagadujesz bo się wstydzisz zrobić tego, gdy dokoła jest kilkanaście-dziesiąt postronnych osób - odpadasz.

9. Trafiasz do krainy Friendzonu.
Po prostu nie pasujesz do romantycznej historii dwojga zakochanych, po kilku dniach odnajdujesz się we friendzonie.

10. Cała reszta cech, które nie wymieniłem, możecie dopisać swoje w komentarzach.

#przegryw #wygryw ##!$%@? #heheszki #dekalogspierdoksa #stulejacontent #rozowepaski #zwiazki #tfwnogf #gownowpis #feels #depresja
J.....y - Mirki, zagramy w grę. Oto powody, dla których nie masz dziewczyny, wymienio...

źródło: comment_vT2uhFkWmxFFANbSRkfLTeQilj1EEoKl.jpg

Pobierz
  • 14
@John_Fitzgerald_Kennedy: Tak, warto dodać, że każda kobieta zawsze ma przy sobie taką listę, aby sprawdzać, czy aby jakiś punkt nie wyklucza potencjalnego partnera. W jakim świecie wy żyjecie. Według was każda kobieta ma wzór tylko jednego, tego samego mężczyzny, który się każdej podoba. Kolejny #!$%@? poradnik do życia, który próbuje ci wmówić jaki masz być.
@John_Fitzgerald_Kennedy:
1. Znam brzydkich facetow z brzydkimi dziewczynami. Z tego co obserwuje, ludzie dobierają sobie partnerów o podobnym stopniu atrakcyjności fizycznej.
2 i 8. To nie swiadczy o słabości. Sam mam wygwizdane w jakichś bananowcow z ktorymi studiuję. Ot nie pasuja mi ich gadka i zainteresowania (a wlasciwie ich brak). Zreszta nie lubie byc na widelcu, mam tak od zawsze czyli to nie skutek nabytej niesmialosci.
3,4 tu sie zgodzę.
6