Wpis z mikrobloga

Ciekawy i niedoceniany rockowy zespół - The Mayan Factor. Ktoś po angielsku najtrafniej oddał charakter ich piosenek jako "haunting", czyli zapadające w pamięci, niedające spokoju i rzeczywiście tak jest. Wydali tylko trzy pełne albumy: "In the lake 'Ch", "44" (brzmi znajomo? :) oraz "Yesterday's son". Ostatni już po śmierci wokalisty Ray'a Schulera po przedawkowaniu heroiny.
Dwa moje ulubione kawałki:
Nothing really
Warflower
Ray nagrał też utwór dla swej byłej żony pod tytułem... "Gosia". Może była Polką? :)
Polecam fanom szeroko rozumianego rocka
#muzyka #rock #rockprogresywny
  • 4