Wpis z mikrobloga

Od lat mam takie hobby, że próbuję uchwycić zjawiska paranormalne: duchy, projekcja astralna, medytacja i inne gówna. Zresztą nawet w to nie wierzę, ale zawsze można naukowo to sprawdzać. Np. wziąć dyktafon na cmentarz, aparat czy inne pierdoły i wiecie co? Racjonaliści mają #!$%@? świętą rację, nie ma żadnych zjawisk paranormalnych. Mogę pójść o 3 w nocy na cmentarz jak spać nie mogę, nic, null, zero - cisza jak makiem zasiał, nie nagrywa się nic. Nie mam problemu, żeby iść w nocy lasem, cmentarzem, jakimiś podziemiami, dupa, wszystko jest normalne do bólu, a nie paranormalne. Wiele bym dał by "coś zobaczyć", a tak to gówno. Wychodzi na to, że jesteśmy tylko świadomymi zwierzętami ;)

Jedynie medytacja zdaje się działać, ale to biochemia mózgu, fajnie pomaga przed pracą.

#paranormalne #duchy #religia
  • 56
  • Odpowiedz
@Azzek: kładziesz się na plecach, jak do spania, czekasz aż stracisz poczucie ciała, starasz się nie myśleć o niczym i tak leżysz (bardzo łatwo zasnąć), ale jak nie zaśniesz, to ciało "śpi", a świadomość nie
masz w to wejść do tego stopnia, że zrobi Ci się totalnie zimno, a mięśnie doznają paraliżu(normalne jak do snu, nic się nie stanie), w tym czasie możesz przemyśleć różne rzeczy, wizualizacja działa jak jakaś
  • Odpowiedz
@goly8622: a to #!$%@? ;) ale byłem też bez dyktafonu, żeby sobie skrócić drogę, dość późno i powiem Ci... było przyjemnie, listopad, żar zniczy, kompletna cisza oprócz liści
  • Odpowiedz
@goly8622: to chyba ludzie coś widzą, jak się boją, mózg wkręca jakieś pierdoły. Ludzie, którzy pracują w prosektoriach mają #!$%@?. Żadnych relacji, a jak leziesz i szukasz takich zjawisk, to #!$%@? znajdziesz ;)
  • Odpowiedz
  • 6
@arekdomek chyba na jakiś dziwnych cmentarzach bywasz, mnie kiedyś z znajomym zamknął cieć przez przypadek na cmentarzu, do 3 w nocy szukaliśmy otwartej bramy, ciągle jakieś kroki było słychać jakby łamanie gałęzi czy szuranie liści a było bezwietrznie, a końcu #!$%@?śmy przez mur xD
  • Odpowiedz
@metalowy_pasterz: ja miałem tak, ale w biały dzień, idzie baba ze zniczami alejką cmentarną, jedyne przejście jest w moją stronę, zaszła baba za choinkę... nie ma baby, później chodziłem tamtędy i szukałem baby ze zniczami, albo przeszkoczyła przez płot, albo się schowała do grobu :D
ale duchy chyba nie mają reklamówki z biedry
  • Odpowiedz