Aktywne Wpisy
Kopyto96 +345
Ten typ to fenomen xD Wrzuca kilkanaście filmów w miesiącu, za każde lekko ponad milion wyświetleń, zbija pewnie grube siano przy takiej ilości i monetyzacji, a po prostu recenzuje obiektywnie żarcie. I to z reguły takie proste żarcie. I to jest proszę Państwa NISZA. On się w nią wbił.
Tak, nisza, bo po prostu każdy już się zdążył sprzedać i jeździ wypolerować berło za hajs xD Czyli nagrać, jakie to super jedzenie
Tak, nisza, bo po prostu każdy już się zdążył sprzedać i jeździ wypolerować berło za hajs xD Czyli nagrać, jakie to super jedzenie
daeun +73
Tatuaż jest fajny. Tak. Gdy masz naście lat, fiu-bździu w glowie, a Twoje życie to głównie impreski w towarzystwie YOLO koleżanek. XD
Pózniej przychodzi etap stabilizacji, z biegiem lat stajesz sie żoną, pozniej matką i dorabiasz się wnuków. Wtedy zaczynasz zauważać że ten czaderski motyw wilka, który był taki COOL w 2002 roku srednio już pasuje Tobie jako babci i kobiecie na stanowisku.
Zaczynasz wiec, podobnie jak Ewelina Lisowska, mysleć nad laserowym
Pózniej przychodzi etap stabilizacji, z biegiem lat stajesz sie żoną, pozniej matką i dorabiasz się wnuków. Wtedy zaczynasz zauważać że ten czaderski motyw wilka, który był taki COOL w 2002 roku srednio już pasuje Tobie jako babci i kobiecie na stanowisku.
Zaczynasz wiec, podobnie jak Ewelina Lisowska, mysleć nad laserowym
Ja #!$%@? dlaczego muszę być aż takim nieudacznikiem. Mam prawie 18 lat, jestem kompletnie nieśmiały w stosunku do dziewczyn. Podoba mi się pewna dziewczyna ze szkoły, mam wrażenie że też jej wpadłem w oko, bo czasem wymienimy spojrzenia dluższe. Ale oczywiście wstydzę się do niej podbić, bo jestem totalnie #!$%@? i chyba spaliłbym się ze wstydu gdyby dała mi kosza. Z facetami jeszcze jakoś się pogada, ale no #!$%@? nie mam praktycznie żadnej koleżanki. W dodatku za niedługo 18 urodziny, a ja nawet nie wiem czy je wyprawiać czy nie, boję się że nikt nie przyjdzie. Często mam takie myśli "a co bedzie gdyby..." i już sobie wyobrażam najgorsze. Idąc dalej, to nie ma to jak wychowywać się bez ojca, będąc i tak #!$%@?ą. Nie potrafię zrobić prostych rzeczy typowo męskich, a gdy mam już coś takiego zrobić to serce wali mi jak #!$%@? i się stresuje. Jak sobie pomyśle, że na wakacje będę musiał znowu iść do pracy na budowe, stresować się cały czas czy zaraz mnie nie poproszą o coś, co nawet nie wiem jak się robi xD Jeszcze dochodzi trudna sytuacja w domu. W dodatku na domiar złego, mam stulejke, chociaż pasowałoby to wyleczyć, to #!$%@? się wstydze powiedzieć o tym matce. Samemu też sie w sumie cykam ogarniać wizyte u lekarza, bo w sumie i tak nie mam jeszcze 18 lat. O ile z wyglądu nie jestem aż taki tragiczny, to jednak mentalnie jestem #!$%@?. ( ͡° ʖ̯ ͡°) czasem różne myśli mi do głowy przychodzą...
#przegryw #zalesie #truestory
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
Młody jesteś, jeszcze to w tobie się nie zbetonowało.
Im dłużej będziesz zwlekał ze zmianą siebie, tym trudniej będzie.
A samo sie nie odkręci. To Ci akurat gwarantuje.
Masz dopiero 18 lat. Spokojnie. I piszę to bez złośliwości. :)
@AnonimoweMirkoWyznania: i już przegrałeś zycie. Smuteg... nie xD
- dlaczego muszę być aż takim nieudacznikiem
-Mam prawie 18 lat
Wybierz jedno
Tak wiec autor nie ma czasu. Lekarze, terapia to jedyna nadzieje i to natychmiast w innym wypadku czeka czarodziejstwo