[ciemny_kolor]

@riley24: wincej!

[j_bateman]

@riley24: opisz proszę historię Elisy Lam albo dziecka Lindberga :)

[riley24]

@j_bateman: Oboje są na mojej liście z pomysłami, a więc pewnie wkrótce będzie ;)

[zwirz]

zdaje się, że w tamtych czasach zeznania kobiet nie były uznawane za zbyt wiarygodne.

@fir3fly: No tak - postępowy zachód - czarni, kobiety, imigranci, itd. traktowani byli tam jak podludzie a teraz znowu wahadełko im się wychyla w drugą stronę.

[x.....n]

@riley24:

[Arw165]

@riley24: Jest podobna sprawa Bobby'ego Dunbara, jeśli o niej słyszałaś. Też warta wpisu.

Rodzinie zaginął syn, policja go "odnajduje" (tak naprawdę zabrali dziecko komuś innemu, od początku były wątpliwości), żeby po latach (kiedy już DNA spowszechniało) okazało się, że to naprawdę było obce dziecko. Smutna sprawa dla dzieciaka, dla zaginionego (nigdy nie odnaleziono) i dwóch poszkodowanych rodzin. Nie wyobrażam sobie, że ktoś zabiera moje dziecko i oddaje komuś innemu, wszystko w

[Marmite]

Jakościowy kątęt, dziękuję pani @riley24:

[Twinkle]

@fir3fly: Akurat ta płeć wyjątkowo sobie na to zasłużyła w tamtych czasach.

[exle]

Taktyk

[leedss]

@riley24: najbardziej to mi Stanforda szkoda. Co innego być psycholem, a co innego zostać do czegoś takiego zmuszonym.

[Gruba_Ryba]

@riley24: Niewielki szczegół, ale chłopiec chyba miał na imię SanFord, a nie StanFord :) pozdrawiam

[Kaiborr]

Te historie są hardcorowe ale mimo to dobrze się je czyta, można mam coś nie tak z psychiką ale mnie nie ruszają jakoś ( ͡° ʖ̯ ͡°)