Wpis z mikrobloga

@size: no ale serio nie ma czegoś takiego. Dopiero rowery za €1000+ w wersjach light ważą poniżej 15kg. Poza tym większość będzie ważyła podobnie. To są rowery z bagażnikiem, kłódką, pełnymi błotnikami, hamulcami rolkowymi, biegami w piaście i często jeszcze dynamem w piaście do zestawu... No nie da się, żeby to było lekkie. Do tego geometria sprawia, że trzeba robić bardzo grube rury, żeby nie pierdyknęło na pierwszym krawężniku....
@geuze: oczywiście, że nie chodzi mi o rower 9kg. Wiem, bo mamy w tej chwili Batavusa, który waży z 20kg, a sam widziałem w sklepach rowery dużo lżejsze (ok 15kg) co - jak na holenderkę - jest już lekkim rowerem. Przecież to nie jest dyskusja o carbonowym góralu...
@size: no ale rower holenderski o masie 15kg kosztuje ponad €1000. Chcesz propozycję to bardzo proszę - Batavus Zonar, większość rowerów Koga (ceny startują od €1200), - seria F chociażby jest trochę lżejsza, Giant Fast City (seria chyba niedosępna w Polsce i w dodatku tylko męskie ramy).. To będą rowery, z wagą <17kg. Przejrzyj sobie katalogi jeżeli mi nie wierzysz. Nie kupisz roweru z komfortową geometrią, w sensownej cenie i za
@size: jeszcze przejrzyj rowery Rose, Kalkhoff, Sensa, PUCH, RIH. Znajdziesz trochę lżejszych mieszczuchów, ale ceny tak jak wspomniałem są naprawdę spore jeżeli chcesz niską masę i wyprostowaną sylwetkę.
@size: wybacz wcześniejsze posty, ale mało kto chce na miejską kozę wydać taką kwotę xD Trzeba było od razu podać budżet, mało kto chce na mieszczucha wydać ~4k pln :)
@size: no niestety, rynek takich rowerów jest taki jaki jest. Antymateria robi jeszcze taniego mieszczucha dosyć, ale to jest totalnie prosty rower, single speed i jest już mniej "holenderski", ale ma nawet mocowanie na bagażnik:
https://antymateria.com/produkt/damka/

Każdy woli taniej, ale faktem jest, że za dobry rower trzeba zapłacić około €1000, a i to trzeba się godzić na pewne kompromisy niestety :( Taki za 1000zł też pojedzie, ale gdzieś wtedy trzeba oszczędzić