Wpis z mikrobloga

Przesłyszenie w piosenkach, czyli efekt mondegreen

Każdy zna chyba to uczucie, kiedy odkrywa, że stara, dobrze znana piosenka okazuje się mieć inny tekst, niż nam się do tej pory wydawało. Dotyczy to głównie produkcji w obcym języku i spowodowane jest brakiem kompetencji językowych w danym momencie (nie znaliśmy danego słowa lub byliśmy słabi ze słuchu i czego nie rozumieliśmy, to sobie dopowiadaliśmy). Jest to tak zwane przesłyszenie czyli błędne zrozumienie poprawnej wypowiedzi i zastąpienie jej części homofonem lub wyrażeniem o podobnym brzmieniu.

W języku angielskim istnieje termin "mondegreen", który odnosić można do każdego rodzaju przesłyszenia, choć głównie stosuje się go w kontekście piosenek (względnie modlitw i sloganów). Ukuty został przez amerykańską pisarkę Sylvię Wright w eseju: "The Death of Lady Mondegreen", w którym opisuje jak jako dziecko przesłyszała sobie wers ballady The "Bonny Earl of Murray"


Przesłyszenia mogą także potencjalnie stanowić źródło słowotwórcze. W języku polskim można wskazać na przykład przypadek miasta Łek, które na skutek pomylenia form przyimkowych ze Łku, we Łku z potencjalnymi z Ełku, w Ełku zmienił się w Ełk.

Ja mam zaś dwa przykłady, w których to teksty polskich piosenek przez dłuższy czas rozumiałem źle.

Na pierwszy ogień pojadę klasyką: "Czerwone Maki na Monte Cassino". Jako że oboje moi rodzice pracują w RZAWP od gówniaka jeździłem za nimi na koncerty, repertuar patriotyczny mam w jednym palcu. I o ile chór zawsze uznawałem za wzór chóru męskiego, o tyle jednego nie jestem w stanie zrozumieć, jak można śpiewać tak niedbale:

Czerwone maki na Monte Cassino

Zamiast rosy piły polską krew.

Po tych makach szedł żołnierz Igino. (org. i ginął)


Ileż ja zachodziłem w głowę kim był ów Igino. Imię jakieś dziwne, ale myślałem, że to jednak II wojna światowa i może po prostu teraz się już takich imion nie nadaje. Drugą ewentualnością było to, że jest to jakaś metafora, a Igino to jakaś postać legendarna lub mityczna (skoro można nazywać naród Chrystusem Narodów, albo bohaterów wcieleniem Winkelrieda).

Drugi przykład to już muzyka rozrywkowa. W tym wypadku był to po prostu brak odpowiedniego kodu kulturowego, który definiowałby kontekst:

Poróżniła nas

Za jej poliraksy twarz (org. Poli Raksy)

Każdy by się zabić dał


O ile dobrze wiedziałem kim była Marusia, o tyle nigdy nie zastanawiało mnie, jak nazywała się grająca ją aktorka. W ten sposób dwa słowa skleiły się w jedno "poliraksa" kojarzące mi się z jakimś narzędziem (połączenie polaroida i diaksy?) albo zabiegiem kosmetycznym (jak jakiś botoks czy coś). Miało to swój sens - zabieg kosmetyczny poliraksą mógł być widoczny na twarzy, tak jak widać użycie botoksu. Gorzej z narzędziem, ale tutaj też doszukiwałem się jakiejś metafory - najbliższym wytłumaczeniem był jakiś aparat fotograficzny, który wykorzystuje się do robienia zdjęć portretowych świetnej jakości (że niby ze zdjęcia 10/10 choć na prawdę 7). Do tej pory pamiętam jak prychła moja mama, kiedy zapytałem ją:

"a co to właściwie jest ta cała poliraksa?"

Macie jakieś swoje przykłady?




#muzyka #ciekawostki #truestory #patriotyzm #rock #czterejpancerniipies #polaroid #polaraksa #gruparatowaniapoziomu #elk #iiwojnaswiatowa
sarmatawkapciach - Przesłyszenie w piosenkach, czyli efekt mondegreen

Każdy zna ch...

źródło: comment_wkJdhBHchN90kwLpCJ0N0ZFyMHg3vlny.jpg

Pobierz
  • 300
@sarmatawkapciach: z piosenek patriotycznych.

Legiony (my pierwsza brygada)

Dopiero gdy na studiach przeczytałem tekst to dowiedziałem się, co jest w ostatniej zwrotce bo autor debilnie nie dość, że zsylabizował to jeszcze źle każe kłaść akcent na słowie "żeśmy"

W piosence idzie:

Mówili że-

-śmy stumanieni


A ja całe życie zastanawiałem się co tam w ogóle jest i co to znaczy śmystumanieni" i w końcu żeby mieć tam cokolwiek śpiewałem "mówili że
@sarmatawkapciach: Ja dopiero ze dwa lata wstecz dowiedziałam się, że w piosence Szymona Wydry jest "Nasze życie będzie jak poemat". Cały czas słyszałam tam "Nasze życie pędzi jak poemat", w ogóle nie mogłam zrozumieć jaki to ma sens, bo w końcu jak poemat pędzi? XD Pędzić to można bimber, hehe.
A z niepiosenkowych rzeczy, w przedszkolu byłam przekonana, że w modlitwie jest "(...) i w godzinę śmierci naszej Anny". Jak zapytałam