Wpis z mikrobloga

@overjoyed: Wiesz normalni rodzice tylko chcieli żebym miał hajs i jak coś to z bezrobocia robotę. Chodzę, szukam i #!$%@? z tego jest wiecznie, a taki Mateusz albo Zosia mogą ot tak kilka dni po zakończeniu szkoły mieć robotę, bo matka albo ojciec wiedzieli do kogo wbijać. W środę byłem na rozmowie i cisza jak makiem zasiał
@skneraM: W tym momencie rynek tych słabszych prac raczej należy do pracownika - wystarczy że jesteś Polakiem lub chociaż znasz polski w dobrym stopniu i nie mieszkasz na zupełnym zadupiu, a każdy KFC albo inna firma kurierska powinna Cię chcieć. To nie jest ani prosta praca, ani dobry pieniądz, ale chyba lepiej mieć minimalną niż nic. Pytanie jakiej pracy szukasz i czy rzeczywiście chwilę po ukończeniu szkoły nie wymagasz takiej pracy
@caslin: Wiesz miałem być typem co robi ze zgodami i umowami również poniżej średniej krajowej + prowizję za umowy, ale cisza. Myślę jeśli się nie odezwie się firma do poniedziałku to dam CV do Croppa. Najniższa krajowa ale serio lepsze to niż zasiłek.
Szukam teraz dowolnej pracy. Mogę nawet kurnia sprzątać ale do tych nawet za najniższą krajową muszę dojeżdżać max 45 km
@skneraM: Łatwiej się szuka pracy gdy się już jakąś ma - myslę że na luzie możesz złożyć CV do Croppa i jednocześnie szukać czegoś lepszego - w takich miejscach jest na tyle duża rotacja że nikt nie miałby tego za złe