Wpis z mikrobloga

Mam pytanie co do Amber Gold.
Dlaczego Plichta nie uciekł z Polski, kiedy było już gorąco. Wiedział, że za kilka dni ABW zaraz go zdejmie i będzie siedział. Mając miliony przecież (co dalej ma). Przecież by żył jak król, 80 mln w Ameryce Południowej. I żadne prawo polskie by go nie dosięgło. To przecież wymarzona opcja. Ale został, ujawnił się medialnie i poszedł siedzieć "z własnej woli". Czy został zmuszony?
Może ktoś to wyjaśnić?

ixem - Mam pytanie co do Amber Gold.
Dlaczego Plichta nie uciekł z Polski, kiedy był...

źródło: comment_B0QKkgVyVYFPBtKjh2w7bbPxwIrFsN3P.jpg

Pobierz
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ixem: bo ci, dla których robił AG dopadliby go wszędzie, jeśli dałby dla z ich kasą, zamiast wziąć to na klatę i odsiedzieć kilkanaście lat?
  • Odpowiedz
bo ci, dla których robił AG dopadliby go wszędzie, jeśli dałby dla z ich kasą, zamiast wziąć to na klatę i odsiedzieć kilkanaście lat?


@Polinik: Ale przecież kasa była podzielona, mniejszą cześć ma Plichta (i ma). Pytanie dlaczego nie uciekł z kraju.
  • Odpowiedz
@ixem:
Widzę dwie możliwości:
1. Zagrozili mu, że jak s-------i to go dorwą, ma siedzieć na dupie w Polsce i robić za kozła ofiarnego i koncentrować na sobie śledztwo. A jak już wyjdzie z pierdla to będzie mógł się cieszyć kasą.
2. Zapewniali go, że wszystko załatwione, nic mu ie grozi I równocześnie wystawili do wiatru i pozwolili aresztować.
  • Odpowiedz
@Polinik: Kurde, dobre wnioski, na to nie wpadłem. Ale jest jedna nieścisłość. Bo on by nie s--------ł przed "udziałowcami AG", mógł wyjechać z Polski i mieć kasę i reszta też by miała kasę.
Ale jednocześnie może być w tym coś, że "i koncentrować na sobie śledztwo"
  • Odpowiedz
Zapewniali go, że wszystko załatwione, nic mu ie grozi I równocześnie wystawili do wiatru i pozwolili aresztować.


@Polinik: Myślisz, że Plichta dałby się w to wrobić? Że mógłby być w stanie? W sumie była jakaś wzmianka o koronce, wiesz, świadku koronnym. Ale uważam, że to był blef, dla mediów, że to gra Plichty.
  • Odpowiedz
@Polinik: Pytanie jeszcze jedno. Poza tamtym na początku. W co gra obecnie Marcin. Aby utrzymać kasę, czy aby nie "popełnił samobójstwa". Wiadomym jest, ze ma pełen kontakt z "udziałowcami AG".
  • Odpowiedz
@ixem: Ale w co wrobić? Przez lata miał kryszę, ochronę, dostawał koncesje na odręcznie napisane oświadczenie, prokuratura umarzala postępowania, ignorowala zawiadomienia z KNF, ignorowala sądy, wyznaczała do prowadzenia sprawy niekompetetnych prokuratorów i niedoświadczonych policjantów, politycy się z nim fotografowali I ciągali samolot, dostawał nagrody od państwowych instytucji.
W co miał się dać wrobić?
Albo zrobili mu psikusa, zwineli parasol I dali zielone światło na aresztowanie, albo zastraszyli.
A zapewne jedno
  • Odpowiedz
Oczywiście, że teraz balansuje między grożeniem "dotrzymajcie dealu to was nie sypnę" a wizytą seryjnego samobójcy


@Polinik: Jakiego dotrzymania dealu? Kasa jest podzielona i wszyscy mają kasę, łącznie z Marcinem.
  • Odpowiedz
W co miał się dać wrobić?

Albo zrobili mu psikusa, zwineli parasol I dali zielone światło na aresztowanie, albo zastraszyli.

A zapewne jedno i drugie.


@Polinik: Że dał się wrobić, że go "wystawili do wiatru". Wiesz, Marcin ma łeb na karku. Poza tym ma grube miliony.
Można iść też jedną z Twoich tez, że obecnie zwinęli nad nim parasol i mało tego, że zrobił się poważny konflikt jego co do
  • Odpowiedz
@ixem:
No, i dlatego poszedł do celi na 15 lat, siedzi cicho i odlicza miesiące o cieszenia się swoimi bańkami.
Bo alternatywa to pewnie była taka, że odwiedzi go seryjny i spotkają się w tym jedynym miejscu parkingu, gdzie nie sięga żadna kamera.
Więc klasycznie -- kij i marchewka.

Czego tu nie rozumiesz?
  • Odpowiedz
@ixem:
Ja prld... 4 raz tłumaczę to samo...
Może wielkimi literami dotrze:
BO NIE MIAŁ WYJŚCIA?
BO ALBO BY:
A) POSZEDŁ SIEDZIEĆ I BIORĄC ŚLEDZTWO NA KLATĘ, DOSTAJĄC OBIETNICE SWOJEJ DZIAŁKI PO WYJŚCIU NA WOLNOŚĆ.
B) POSZEDŁ BY NA SPOTKANIE Z SERYJNYM A WRAZ Z NIM BYĆ MOŻE ŻONA I RODZINA.
  • Odpowiedz
A) POSZEDŁ SIEDZIEĆ I BIORĄC ŚLEDZTWO NA KLATĘ, DOSTAJĄC OBIETNICE SWOJEJ DZIAŁKI PO WYJŚCIU NA WOLNOŚĆ.

B) POSZEDŁ BY NA SPOTKANIE Z SERYJNYM A WRAZ Z NIM BYĆ MOŻE ŻONA I RODZINA.


@Polinik: Biorąc na klatę śledztwo. Coś w tym jest. Ale po co? Jaki jest w tym sens. Rozwiniesz swoją myśl?

Sytuacja zastana jest taka. Marcin wyprowadza się w porę z Polski, każdy kasę ma. I nie ma w
  • Odpowiedz
Biorąc na klatę śledztwo. Ale po co? Jaki jest w tym sens. Rozwiniesz swoją myśl?


@ixem: Odpisywałem na to pytanie już 6 razy. W tym raz wielkimi literami. Nie sądzę, żeby powtórzenie siódmy raz coś dało.
  • Odpowiedz