Wpis z mikrobloga

@Shaggy_dg: Mam uraz do ich ogórków. Kiedyś miałam usuwane ósemki. Lekarz rozkawałkował ząb piłą, wydłubał i zeszył dziąsło. I kilka dni póxniej jadłam sobie pysznego ogóreczka na kanapce. Po jedzeniu omg, że szew puścił i po prostu kawałek dziąsła majta się w już prawie zagojonej ranie. Obożeoboże, delikatnie umyć ząbki i do jutra do przeglądu. Następnego dnia lekarz zniesmaczony wyjął szczypcami kawałek ogórka i powiedział, że powinnam bardziej dbać o higienę.
  • Odpowiedz
To musialo byc dobre w Marketingu:
- te, #!$%@? wiem, a moze zrobimy lodz powodna z ogorkow kiszonych?
- to jest dobre #!$%@?, to jest calkiem smieszne #!$%@?, zrobimy lodz podwodna z kiszonych ogorkow #!$%@?
  • Odpowiedz