Wpis z mikrobloga

Mirki, co się #!$%@? w moim mieście i parafiach to ja nie.( ͡° ʖ̯ ͡°)

Chciałem złożyć na wszelki wypadek apostazję, by mnie babka z matką nie pochowały w akompaniamencie Bogurodzicy i dźwięków mojej trzaskającej dupy.( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

Idę do parafii gdzie mnie ochrzcili mame z tate, _*puk puk do kancelarii*
K: 'Proszę'.
No to wchodzę, i mówię że potrzebuję kopii aktu chrztu.
K: 'W jakim celu?'
J: 'No chciałbym takie oświadczenie złożyć co apostazją się zowie.'
*Ksiundz.exe przestał działać*
Patrzył się na mnie no z zegarkiem w ręku to conajmniej 2-3 minuty.
J: 'To wypisze Pan?'
K: 'Tak, tak oczywiście.'

Gadka szmatka wypisał mi tę kopię, coś tam pod nosem o opłacie powiedział że pogadamy później. To pytam.

J: 'Ile Panu jestem winien?'
K: '.....co?'
J: 'No ile płacę? Mam tylko 4 dychy to najwyżej skoczę do bankomatu'
K:
opuścił wzrok skrobie

Mówię no #!$%@? zawiesił się, dwóch czynności nie da rady wykonać, poczekam.
Dał mi tą kopię i mówi, że mogę sobie iść.
Heh profit.
Szokiem było dla mnie jak babowinka po mnie wchodziła i pytała czy może zapłacić za mszę. Jak usłyszałem kwotę to myślałem, że #!$%@?, 500zł.
*Co #!$%@?*

Jadę do "mojej" parafii pytam w kancelarii czy jest proboszcz.
K: 'A w jakiej sprawie?'
Wytłumaczyłem, bardzo miły wikariusz wytłumaczył mi, że muszę się wcześniej umówić przez telefon.
*No gurwa zajebiście szkoda że w mieście jestem na weekendy*

Dzwonię raz
nikt nie odbiera
Dzwonię drugi raz
*nikt nie odbiera*
Dzwonię trzeci raz
*nikt nie odbiera*_
Za czwartym razem mój numer został zablokowany przez właściciela numeru xDDDDDDDD( ͡ ͜ʖ ͡)

Powiedzmy, że to przypadek jak dotąd wszyscy byli mili, gładko poszło.

Mirki jutro idę po starter do telefonu by się dodzwonić do tego mojego kochanego proboszcza. XD


#ksieza #apostazja #logikaksiezy #kosciol #logikaniebieskichpaskow #gimboateizm #ateizm #nuda
  • 5
  • 0
@ActiveekHere Przyzwyczaiłem się do opłat za odpisy chrztu.. Jestem studenciakiem ale już zarezerwowałem 200-300zł na tą inbę.

Zresztą apostazja to nie jest opuszczenie wspólnoty. To oświadczenie że utraciłeś wiarę. Kościół dalej ma cię w rejestrze jako katolika, uznaje za zbłąkaną owieczkę.

Chciałbym się pozbyć chrztu. Ale musiałbym wyrwać kartkę z księgi chrztu. XD a jeszcze się z ksiedzem o książki nie chcę #!$%@?ć, bo to upadek. ( ͡° ʖ̯ ͡
  • 0
@loczyn czasu minęło w #!$%@? udało mi się dodzwonić xDDDD

Ale jako że nie mieszkam tam na stałe to mi powiedział że ma czas tylko na tygodniu xD #!$%@? zwis.

Wiedział jak udupić studenciaka xD