Wpis z mikrobloga

Mój stary jest fanatykiem szczepień. Pól mieszkania #!$%@? szczepionkami. Średnio raz w miesiącu ktoś nadepnie stopą w ampułkę i trzeba szło wyciągać w szpitalu. W swoim 22 letnim zyciu byłem juz chyba z 10 razy na takim zabiegu. Tydzień temu byłem na jakimś losowym badaniu to baba z recepcji kazała mi buta ściągać bo myślała, ze szkło w nodze xD

Druga połowa #!$%@? magazynami jak Szczepionki Polskie, Świat Szczepionek, Szczepionka dla Ciebie. Co tydzień stary robi objazd po wszystkich kioskach by skompletować swoją biblioteczkę. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach o szczepionkach i kręci gównoburze z innymi proszczepionkowcami o najlepsze szczepionki itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo #!$%@?ć klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie #!$%@?ł to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu w szczepionce przeciw odrze je guwno. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę Ludwik Pasteur, za #!$%@? 10k postów.

W kazdy weekend tylko siedzi i analizuje kalendarze szczepień dla całej rodziny, psa, chomika i rybek. Przy kazdym niedzielnym obiedzie #!$%@? o zaletach szczepionek. Jak się dostałem na studia to #!$%@?ł przez tydzień, ze to dzięk temu ze miałem wszystkie szczepienia i nie umarłem.