Trochę przykro, ale w ostatnich latach przykrą tradycją w Ekstraklasie stał się fakt, że mistrz Polski ma problem z przekroczeniem średniej 2 punktów/mecz. Przyjmując to jako kryterium oceny siły mistrza (wiadomo, niekoniecznie musi to być prawdą, wszak liga może być mocna, ale wyrównana, jednakże nikt, kto obserwuje rozgrywki, nie pokusi się o takie stwierdzenie), otrzymujemy, że:
- liderująca Legia w tej chwili ma średnią 1,82 pkt/mecz. Przy komplecie punktów, maksymalny wynik jaki może wykręcić to 1,89 pkt/mecz.
- najgorszy mistrz Polski od czasu wprowadzenia punktacji 3-1-0 (sezon 95/96) to Śląsk Wrocław w sezonie 11/12 i Wisła Kraków sezon wcześniej - 56 punktów w 30 meczach - 1,86 pkt/mecz.
- najlepszy mistrz to Widzew w sezonie 95/96 - imponujące 88 punktów w 34 meczach - średnia 2,58 pkt/mecz. Warto dodać, że wyprzedzili wtedy Legię grającą w ćwierćfinale LM (85 punktów), a sami sezon później również się do niej zakwalifikowali.
Grozi nam więc być może najgorszy mistrz Polski w historii. #pilkanozna #mecz
- liderująca Legia w tej chwili ma średnią 1,82 pkt/mecz. Przy komplecie punktów, maksymalny wynik jaki może wykręcić to 1,89 pkt/mecz.
- najgorszy mistrz Polski od czasu wprowadzenia punktacji 3-1-0 (sezon 95/96) to Śląsk Wrocław w sezonie 11/12 i Wisła Kraków sezon wcześniej - 56 punktów w 30 meczach - 1,86 pkt/mecz.
- najlepszy mistrz to Widzew w sezonie 95/96 - imponujące 88 punktów w 34 meczach - średnia 2,58 pkt/mecz. Warto dodać, że wyprzedzili wtedy Legię grającą w ćwierćfinale LM (85 punktów), a sami sezon później również się do niej zakwalifikowali.
Grozi nam więc być może najgorszy mistrz Polski w historii.
#pilkanozna #mecz
a nie to ze Legia stoi, a reszta klubów na +?