Wpis z mikrobloga

Mówi się, że EA jest kijowe, ale trzeba przyznać, że jedno im wyszło.

Otóż na ich platformie, czyli Origin można wykupić takie coś jak Origin Access co jest niczym innym jak abonamentem za dostęp do biblioteki gier nazywanej The Vault.

Abonament ten kosztuje albo 15 zł miesięcznie, czyli 180 zł rocznie, albo 80 zł za cały rok.

Ja kupiłem jakoś w lutym pakiet roczny, czyli ten za 80 zł żeby pograć w Battlefielda 1 który był w ramach abonamentu dostępny, a luzem kosztował 100 zł.

A teraz przejdźmy do ich biblioteki, bo się bardzo zdziwiłem tym co tam wrzucili za taką cenę.

Ultima od 1 do 9 części

Wing Commander 1, 2, 3, 4 i Privateer

Dungeon Keeper 1 i 2

Pillars of Eternity

Crisis 1, 2, 3

Dead Space 1, 2, 3

Battlefield 3, 4, 1 i Hardline

Torment: Tides of Numenera

Mass Effect 1, 2, 3, Andromeda (wszystkie ze wszystkimi dodatkami)

Battlefront 1

Titanfall 1 i 2

Fifa 15, 16 i 17

Sims 4

Mirrors Edge 1 i Catalyst

Dragon Age Origins, II i Inkwizycja

Batmar Arkham Asylum, Arkham City i Arkham Origins

Mad Max

Need for Speed

I jeszcze kilka innych.

Każda z tych większych gier kosztuje tyle, co roczny dostęp do nich wszystkich, więc to bardzo ciekawa opcja.

Gdyby te 80 zł za rok było stałą ceną, to mógłbym płacić długo, bo od lutego, gdy wykupiłem roczny abonament, przybyło tam 20 gier i mimo, że żadna nie jest jakoś wybitna, to zawsze można sobie w coś po taniości pograć, skoro jest za darmo po wykupieniu abonamentu.

Zwłaszcza, że abonament za cały rok dający dostęp do tych wszystkich gier, kosztuje 30-40% tego co nowa gra w sklepie.

#gry #ciekawostki #crpg #battlefield1 #ea #cebuladeals
L.....i - Mówi się, że EA jest kijowe, ale trzeba przyznać, że jedno im wyszło.

Ot...

źródło: comment_2MTbJ75JLdbejTxazrA7raFHumSEe8aO.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach