Wpis z mikrobloga

Co się dzisiaj odjaniepawla to ja nie wiem. Przed pracą jak co dzień idę do biedry na zakupy, po drodze zaczepia mnie gość w bandażach że mu słabo i czy bym nie zadzwonił na pogotowie. Zadzwoniłem..... Po ponad 1,5 h przyjeżdża karetka, nie wiem co było z nim dalej bo musiałem szybko biec do domu po plecak i do pracy. Okrutnie głodny kupiłem sałatkę na cpnie która zamierzałem zjeść na przerwie, ale to za chwilę. Po przyjściu do pracy dałem wypowiedzenie kierownikowi, za porozumieniem stron. Kierownik jutro to załatwi bo dzisiaj dyrektora nie ma, ogólnie Terrororze pogadamy jutro. Po kilku godzinach pracy nadeszła wielką chwila, czas na sałatkę- byłem mocno głodny. Otwieram plecak, wyciągam sałatkę i okazuje się że nie było w zestawie sztućców, zajebiście bo akurat kantyna już zamknięta. Zjadłem sałatke jak na cywilizowanego człowieka z Europy przystalo- rękoma. Mimi poświęceń dalej jestem głodny xd Zaraz koniec przerwy, ciekawe co jeszcze...
#niewiemjaktootagowac
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach