I tak kończy się moja tułaczka po Rogu Afryki. Wspaniała to była podróż, nie zapomnę jej nigdy. Dużo piwa piłem (ale nie w Sudanie), wiele osób poznałem i sporo po pustyniach się szlajałem.
A teraz ultra-krótkie, super-obiektywne podsumowanie odwiedzonych krajów:
- Izrael - tylko Wisła.
- Egipt - dobry czas na zwiedzanie, pomieszkanie i bazę wypadową. Ludzie panicznie boją się jeździć, szczególnie na Półwysep Synaj (dotarłem tam zaraz po zamachu stulecia w Listopadzie), rano pod piramidami potrafiłem być niemal sam. Tanio, dobre żarcie, Uber w Kairze, polecam Luxor.
- Sudan - zaskakująco bezpieczny, ciekawy jeżeli interesujesz się historią Afryki (ja tak), a szczególnie archeologią (ja nie), choć na dłuższą metę nieco nudny.
- Dżibuti - wielka dziura w dupie Afryki, absurdalnie drogo, nic ciekawego, najgorsze miejsce w którym byłem zaraz po Sosnowcu.
- Somaliland - trochę lepiej, warto jeśli interesujesz się konfliktami zbrojnymi, historią Somalii i regionami nieuznawanymi (jak ja), poza tym możesz się rozczarować.
- Erytrea - nie wiem, nie dostałem wizy. Następną razą.
- Etiopia - no i moja perełka, ziemia obiecana, złote runo. Głośno, kolorowo, tłoczno, tak jak lubię. Kraj fascynującej historii, pięknych widoków i jeszcze śliczniejszych, cudownych kobiet przez które dwa razy nie wsiadłem do samolotu i prawie #!$%@? mnie z roboty. Naprawdę polecam.
Uprzejme dzięki wszystkim Mirasom za śledzenie wpisów i opowiadań oraz za plusy i słowa wsparcia. Nazbierałem trochę materiałów do kolejnych artykułów które pojawią się pod tagiem, także warto nadal obserwować.
Obecnie jestem na chwilę w kraju nad Wisłą (chwała wielkiej Polsce, precz z komuną!) ale zaraz powracam na Czarny Ląd. Tym razem w jeszcze inny region z którego, mam nadzieję, również powstanie kilka dobrych historii z jajem, szczegóły wkrótce.
@bouncer-traveller: Cracovia jest nazywana "żydowskim klubem" i często na wyśmiewających Cracovię obrazkach ich kibice są przedstawiani jako faceci z brodami i pejsami.
ciekawy jeżeli interesujesz się historią Afryki (ja tak)
@Dwadziescia_jeden: A to w takim razie ja się spytam czy są jakieś dobre książki na ten temat (mogą być po angielsku, z innymi językami raczej krucho)?
Kraj fascynującej historii, pięknych widoków i jeszcze śliczniejszych, cudownych kobiet przez które dwa razy nie wsiadłem do samolotu i prawie #!$%@? mnie z roboty.
@Dwadziescia_jeden: dzięki za zajebiste relacje i prosimy rozwinąć powyższy temat ( ͡°͜ʖ͡°)
Erytrea - nie wiem, nie dostałem wizy. Następną razą.
@Dwadziescia_jeden: niestabilna sytuacja polityczna, mało bezpieczny kraj. Rozumiem jednak, że chęć poznawania świata jest silniejsza. Składałeś papiery o wizę w berlinie?
A teraz ultra-krótkie, super-obiektywne podsumowanie odwiedzonych krajów:
- Izrael - tylko Wisła.
- Egipt - dobry czas na zwiedzanie, pomieszkanie i bazę wypadową. Ludzie panicznie boją się jeździć, szczególnie na Półwysep Synaj (dotarłem tam zaraz po zamachu stulecia w Listopadzie), rano pod piramidami potrafiłem być niemal sam. Tanio, dobre żarcie, Uber w Kairze, polecam Luxor.
- Sudan - zaskakująco bezpieczny, ciekawy jeżeli interesujesz się historią Afryki (ja tak), a szczególnie archeologią (ja nie), choć na dłuższą metę nieco nudny.
- Dżibuti - wielka dziura w dupie Afryki, absurdalnie drogo, nic ciekawego, najgorsze miejsce w którym byłem zaraz po Sosnowcu.
- Somaliland - trochę lepiej, warto jeśli interesujesz się konfliktami zbrojnymi, historią Somalii i regionami nieuznawanymi (jak ja), poza tym możesz się rozczarować.
- Erytrea - nie wiem, nie dostałem wizy. Następną razą.
- Etiopia - no i moja perełka, ziemia obiecana, złote runo. Głośno, kolorowo, tłoczno, tak jak lubię. Kraj fascynującej historii, pięknych widoków i jeszcze śliczniejszych, cudownych kobiet przez które dwa razy nie wsiadłem do samolotu i prawie #!$%@? mnie z roboty. Naprawdę polecam.
Uprzejme dzięki wszystkim Mirasom za śledzenie wpisów i opowiadań oraz za plusy i słowa wsparcia. Nazbierałem trochę materiałów do kolejnych artykułów które pojawią się pod tagiem, także warto nadal obserwować.
Obecnie jestem na chwilę w kraju nad Wisłą (chwała wielkiej Polsce, precz z komuną!) ale zaraz powracam na Czarny Ląd. Tym razem w jeszcze inny region z którego, mam nadzieję, również powstanie kilka dobrych historii z jajem, szczegóły wkrótce.
Insta | Blog
#wanderlust - tag z mojej właśnie zakończonej tułaczki po Rogu Afryki (oraz wcześniejszych i przyszłych podróży i opowiadanek).
#podroze #podrozujzwykopem #ciekawostki #swiat #afryka #tworczoscwlasna #muzyka #zainteresowania
Komentarz usunięty przez autora
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Komentarz usunięty przez autora
osochodzi?
@Dwadziescia_jeden: A to w takim razie ja się spytam czy są jakieś dobre książki na ten temat (mogą być po angielsku, z innymi językami raczej krucho)?
@Dwadziescia_jeden: dzięki za zajebiste relacje i prosimy rozwinąć powyższy temat ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Dwadziescia_jeden: niestabilna sytuacja polityczna, mało bezpieczny kraj. Rozumiem jednak, że chęć poznawania świata jest silniejsza. Składałeś papiery o wizę w berlinie?
@Dwadziescia_jeden: nie wiedzialem ze takie panstwa istnieja. czuje sie jak rysiek petru ;_;