[mlek]

okolice jeziora czarnego.. było super ale ilość komarów przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Do obrony tylko koc, więc nawet jak się człowiek opatulił to bzyczały od dołu, ogólnie noc raczej z tych niewyspanych i głodnych bo jak się okazało zapomniałem łyżki.. a do jedzenia dwa słoiki zupy :D no ale sobie wystrugałem taką pokrakę. (foto w komentarzu) #hamakboners #podroze

[ktotamjest]

@mlek: a jak dołek w łyżce zrobiłeś

[kabasyl]

@mlek: zazdro!

[Jonn]

@mlek: ja ostatnie trzy doby spędziłem śpiąc pod namiotem na Pogórzu Przemyskim. Widziałem tylko kilka komarów i much. Ogólnie było świetnie pod każdym względem.

[mlek]

@ktotamjest: w organizerze mam zawsze nóż łyżkowy od morki, na całe szczęście. Wiem też że jest patent z dna plastikowej butelki ale akurat nie miałem żadnej.

[Masterczulki]

@mlek: kilkanaście wypadów do lasu, Mazury itp. 0 ugryzień komarów, kleszczy też brak.

[TypoweKontoDoPrzegladaniaWPracy]

@mlek: dobrze ze Ci ta łyżka do gęby weszła i wyszła bo byś miał akcje jak w tej historii o wkładaniu żarówki do mordy.

[mlek]

@Masterczulki: deet na kleszcze raczej nie działa, przynajmniej z mojego doświadczenia. Na komary owszem ale z kolei takie mocne stężenie rozpuszcza syntetyki więc trochę bym się bał o hamak czy plastikowy zegarek. No i nie cierpię się kleić od tej całej chemii psikanej na ciało.

[piniondz]

@mlek: 0,5% roztwór permetryny. Zrób hamakowi i wierzchniej odzieży kąpiel

[mlek]

@piniondz: ja dotykam twarzą ten hamak, dodatkowo jest on z syntetyka, nasączanie go chemią nie wydaje mi się dobrym pomysłem