Wpis z mikrobloga

Zrobiłeś spory błąd Mirku, bo jeżeli to nie jest bait to będziesz miał też "mój miecz" (fajnie dostać jakiś szczegół na priv), ale jeżeli ściemę puszczasz to będzie sporo osób aby się "poszukać" mimo wszystko, ale chyba już bez happy endu. ;)

Czas poszukać jakiejś koperty i koszuli, bo troszkę się człowiek "zmniejszył" od ostatniego wesela, które pamięta. :D
@KamilKlamera znam ten ból mirku. Nasze wesele też miało nie być jakieś mega ogromne. Chyba z 65 osób. Przed terminem potwierdzenia odbierałem po dwa telefony dziennie że kolejne osoby nie przyjdą. Bo dzieci nie ma z kim zostawić, bo spotkanie rodzinne bo to, bo siamto. Najbardziej bolało to, ze wykruszało się moje kuzynostwo, osoby z którymi spędziłem dzieciństwo. Na szczęście znajomi dopisali.
@KamilKlamera Jesli zaprosisz nas z rozowa to obiecuje, bedziemy sie dobrze bawic, dobrze zyczyc, wyglupiac sie na oczepinach, tanczyc do diskopolo, wstydu nie narobimy, a i za kierowce moge robic!

PS to jest ten moment kiedy mozesz zrobic cos, czego nikt sie nie spodziewa, a widzac ilu mirkow i wegierek jest chetnych, to prawdopodobnie zapamietasz to do konca zycia:) Nikt Ci nie zarzuci ze nie jestes spontaniczny. A jak kolekcjonujesz miniaturowe portrety