Wpis z mikrobloga

@2ndEarlOfRochester: Hm spoko, w sumie faktycznie to może być dobre miejsce jeżeli będzie tam w miarę pusto. Dziewczyna ma prawko tylko po prostu nie jeździła przez pare lat wiec nie musimy się kryć przed policja. Oby było pusto i szeroko bo nawet nie wiem na jakim ona jest poziomie i czy cokolwiek pamięta xD
@Papasanbaba: taki jest plan, ja jej uczyć nie zamierzam. Chcieliśmy zrobić próbę na placu żeby zobaczyć czy w ogóle jej się to spodoba i czy będzie chciała się uczyć u instruktora czy olewamy temat. Próba udana wiec będziemy ciągnąć temat dalej przy pomocy profesjonalistów :)
@KrzysztofKrawczyk: Swoją drogą zawsze mnie to #!$%@?, po co robić prawko w takim układzie. Moja kuzynka podobnie, zrobiła uprawnienia ale bała się jeździć. Jak została mamą to ją jednak los do tego zmusił, i tak naprawdę wszystkiego się uczyła od nowa :P
@aanndrzej: a jak instruktor nie zaskoczy L-ki na dach, to kto ile jaki sposób im udowodni, że to jest jazda doszkalająca?
Po prostu jeździ sobie dwójka ludzi autem i pasażer podpowiada kierowcy jak jechać. Nic więcej.
@One_Stone: tak jak u mnie w mieście to zrobili, biorą osobno kierowce, osobno instruktora. Myślisz, że nie wkopie Cię taki delikwent? Wszystko wyśpiewa. Dałeś mu paragon? Brawo, właśnie złamałeś prawo, bo działalność OSK jest regulowana. Nie dałeś mu paragonu? To okradłeś państwo, bo nie odprowadziłeś podatku.

Do czasu braku wnikliwej kontroli lub braku wypadku wszystko jest okej, ale co w razie W?
@aanndrzej: Wtedy trzeba dodać jakieś inne PKD do działalności i nie traktować tego jak jazda doszkalająca, ale np. wypożyczenie samochodu. ;)
A serio, to chciałem tylko pokazać, że w tym zakresie prawo jest strasznie dziurawe i możliwe do obejścia. I powinno to w końcu zostać zmienione, bo w tej chwili ODTJ-ów jest mało, a ich usługi są droższe i zapewne w takich sytuacjach jak ta OPa, malo komu przyjdzie do głowy