Wpis z mikrobloga

@Minyas: i dlatego montowanie alarmu w aucie przestało mieć sens. Sam mam od dłuższego czasu małą awarię i zdarza mi się odpalić alarm na kilka-kilkanaście sekund przy zamykaniu/otwieraniu samochodu. Jeszcze nie zdarzyło się, żeby ktokolwiek zareagował. Specjalnie się rozglądam - czasem ktoś spojrzy z ciekawości z daleka. I tyle. Nawet przechodzący obok nie reagują. Obok ciebie typ wsiada do samochodu z wyjącym alarmem - zero fucks given.

Kiedy ostatnio waszą reakcją