Wpis z mikrobloga

@demagog: Oczywiście, że do grona takich jak Norwegia i Niemcy, na dodatek skutecznie patrząc na postęp jaki się dokonał w ciągu ostatnich dekad, również w kwestii estetyki. Pytasz po prostu żeby zmienić temat czy myślałeś, że to jakoś uzasadni malkontenckie #!$%@??
  • Odpowiedz
  • 0
@benetti gdy byłam mała zawsze gdy byłam w centrum prosiłam mamę o te zapiekse :) Nostalgłam :) Ale żeby nie było ostatni raz kiedy byłam w Rzeszowie odwiedziłam to miejsce i zapodalam sobie zapiekse z dodatkami. Nie smakuje już jak za dzieciaka ()
  • Odpowiedz
@benetti że też jeszcze nikt nie wstawił ( ͡º ͜ʖ͡º)

Jakieś 2 miesiące temu otworzyli mi pod blokiem nową knajpę serwującą zapiexy. Ja jako prawilny anon niewychodziłem z domu, bo babełe zawsze obiad robiła, ale jakieś półtora miesiąców temu babe postanowiła mi sprawić przyjemność i zamiast schabowego powiedziała mi żebym poszedł na te nowe zapiexy i mi dała 10 zł. Oczywiście heatingsy itd ale #!$%@?łem tam pomyślałem że zjem sobie coś dobrego i nie polaczkowego. I #!$%@? wchodzę tam, był wieczór już i ciemno no i lokal mały, w środku nikogo nie ma, za ladą jakiś seba i ja wybieram sobie z menu zapiexę z paperoni i czymś tam i czekam. W między czasie wchodzi do lokalu dwóch sebixów i podają rękę gościowi za ladą po czym podchodza do mnie, ja już sraka w majtach i mi też podają rękę i mówią siemanko. Ja cały zdezorientowany też mówię siemanko i podaję ręce i dumłem trochę nawet nie wiem z czego. Dostałem zapiexa i #!$%@?. Był dobry xD do lokalu wchodzą kolejne seby i się #!$%@? ze wszystkimi witają i ze mną też, rzucają smacznego. No #!$%@? kosmos xD okazało się, że takie tu sa zwyczaje, wszyscy się znają, a kto nowy to się go poznaje i tak sie wita. #!$%@? naony xD w końcu ktoś mnie zauważył i potraktował na równi ze sobą. Czułem się dumny i jako część ich środowiska. Postanowiłem że zacznę tam przychodzić. Zawsze jak wchodziłem i ktoś był to najpierw się witałem z gościem za ladą, a potem z resztą, czasem ich było dużo, ale z każdym trzeba było się przywitać i życzyć smacznego. Z czasem zaczełem gadać z tymi sebami o jakichś gównach albo o tym co akurat leciało w tv. Byłe jednym z nich. Przychodzę tam do teraz.

Ale ja nie o tym. Po półtora miesiące prawie codziennego przychodzenia tam (nie zawsze jadłem) miałem
  • Odpowiedz
@demagog: Proste zestawienie poziomu danej kwestii nie jest równaniem w żadnym z kierunków.
Rozumiem, że zostałeś pozamiatany, stąd też brak odpowiedzi w temacie ale nie musisz z tego powodu na siłę pisać czegokolwiek bez żadnego sensu.
  • Odpowiedz