Aktywne Wpisy
Ludzi, którzy twierdzą, że samochód w mieście jest niepotrzebny i można bez niego prowadzić normalne życie powinno się pokazywać w cyrku pomiędzy gorylem a jego odchodami.
#motoryzacja #samochody
#motoryzacja #samochody
Lolenson1888 +310
Mówcie co chcecie, najlepszy polski komentator obecnie.
Nadąża za wydarzeniami na boisku, rzuca ciekawostkami. Płynny komentarz z nutką ironii.
Nalepką na ubikację jarają się tylko Mariusze
#mecz
Nadąża za wydarzeniami na boisku, rzuca ciekawostkami. Płynny komentarz z nutką ironii.
Nalepką na ubikację jarają się tylko Mariusze
#mecz
oraz ten źródłowy artykuł pod tytułem "Po spotkaniu w ministerstwie w sprawie kryptowaluty wiemy tyle, ile przed. Czyli nic"
Przez to się trochę rozpisałem, a że kolejne wpisy łapią już mniejszy zasięg, to pozwolę sobie tu raz przyspamować mój kryptopodatkowy manifest w słusznej sprawie.
Podeście w sprawie opodatkowania kryptowalut od początku było nieprawidłowe. Nie ma przekonujących prawnie dowodów na to, że da się zakwalifikować kryptowaluty jako prawa majątkowe. Najprawdopodobniej nie da się ich zakwalifikować pod żadną znaną obecnie konstrukcję prawną. Jeśli tak, to znaczy, że nie obowiązuje żadna powinność podatkowa w stosunku do kryptowalut, przynajmniej do czasu, gdy jakieś prawo je regulujące zostanie uchwalone. Kryptowaluty pojawiły się prawie 10 lat temu. To nie wina obywateli i podatników, że nasze państwo do tej pory nie uregulowało tej kwestii. W takim wypadku kryptowaluty nie powinny w ogóle podlegać pod jakikolwiek obowiązek podatkowy. Rząd powinien ogłosić, że nie nadążył za rzeczywistością w regulowaniu nowych technologii, w związku z czym oczywistym wyjściem jest całkowita abolicja podatkowa do czasu uchwalenia nowego prawa dotyczącego kryptowalut. Wszystkie dotychczas zapłacone podatki z tytułu kryptowalut powinny zostać po prostu zwrócone podatnikom, ponieważ zostały pobrane bez żadnej istniejącej obecnie podstawy prawnej. Od tego należałoby zacząć.
Co do dalszych losów, to możemy się dogadać. Przede wszystkim to nie społeczność kryptowalut powinna błagać rząd o łagodne potraktowanie, tylko rząd powinien się mocno starać, aby przekonać uciekające obecnie za granice spółki technologiczne z rzeszą wykształconych i przedsiębiorczych ludzi, że opłaca się im tu zostać. Na start, zachętę do rozkręcenia biznesu można zastosować rozwiązanie białoruskie, 3-5 lat minimum bez żadego podatku, aby coś się u nas dobrego zdążyło rozwinąć i zawojować rynki w skali świata oraz by przekierować chętny zagraniczny kapitał własnie w naszą stronę zamiast znowu na jakąś cholerną Estonię czy Maltę. Po paru latach inwestycji w rozwój można usiąść z rządem do stołu i pogadać o ewentualnych podatkach.
Na pewno pomogłoby sporo, gdyby większość, jeśli nie wszystkie z istniejących w kraju firm w branży spotkały się i podpisały umowę o współpracy, która m.in. służyłaby do utrzymania wspólnego stanowiska do rozmów z rządem w sprawach związanych z branżą kryptowalut.
Może trzeba im w tym pomóc? Zrobić listę z nazwami i adresami, wszystkie giełdy, kantory, właściciele sklepów przyjmujących rozliczenia w krypto, właściciele bitomatów, itp.
Jak się już poznają i zobaczą ile ich jest, chętniej podejmą stałą współpracę.
#bitcoin #kryptowaluty #podatki #polityka #prawo
@kapibar: Da się jak najbardziej: JAKO NORMALNE WALUTY
@pawlo74: Srogie piguły xD