Wpis z mikrobloga

Zupełnie nie rozumiem czemu chcą zabić tego chłopca mimo sprzeciwu rodziców, skoro to rzadka choroba, tak rzadka że nikt nie wie jaka, to skąd pewność że jego stan się nie poprawi? przecież jeśli ma zniszczony mózg i nic nie czuje, to nawet jeśli dalej będzie żył to będzie to życie bez cierpienia. Co innego w przypadku wypadków drogowych gdzie mechaniczne uszkodzenie mózgu daje niemal 100% pewności że chory nie odzyska świadomości a co innego niespotykana choroba, ba nawet lekarze powinni się zebrać, zrobić badania i próbować to leczyć.
#zdrowie #uk #alfieevans
  • 40
  • Odpowiedz
@FWNietzsche: To się stanie, że najprawdopodobniej Alfie umrze w trakcie lotu i kto zostanie obarczony winą o jego śmierć? Alder Hey, który i tak ma już ogromne problemy ze wściekłymi tłumami, telefonami i mailami pełnymi gróźb oraz upublicznionymi danymi lekarzy przez rodziców, a ludzie są gotowi do linczu na nich.
We Włoszech nie zostanie poddany żadnej innej terapii niż w UK - będzie sztucznie podtrzymywany przy życiu, co na tym etapie
  • Odpowiedz
@lubielizacosy: akurat masz rację. Skoro jest warzywkiem i nie ma mózgu, to żadna dla niego krzywda dalsze zycie, a jak rodzice chcą na siebie wziąć ten obowiązek utrzymania go przy zyciu, to niech biorą. Nikomu krzywda się nie dzieje.
  • Odpowiedz
@Koritsu: Tak, może tak być, że Alder Hey pozwoli rodzicom decydować o ich dziecku, i zostanie oskarżony, że zrobił to za późno. Teraz jednak jest oskarżany o to, że pragnie śmierci dziecka. Z dwojga złego chyba lepszą dla niego sytuacją byłoby uwolnić dziecko.

Alfie oddycha bez respiratora, do życia potrzebuje wody i pożywienia. Czy to wyczerpuje znamiona uporczywej terapii?
  • Odpowiedz
@FWNietzsche: Dziecko nie jest ich własnością. Jeśli są przesłanki, że podróż mogłaby sprawić mu więcej cierpienia niż jest mu to potrzebne, a oni nie działają w najmniejszym stopniu racjonalnie, to dlaczego mają mu to robić? Bo nie mogą pogodzić się z tym, że ich dziecko umrze prędzej czy później?
Żaden z lekarzy nie chce śmierci dziecka. Czasami trzeba po prostu podjąć taką decyzję, czy się tego chce czy nie - od
  • Odpowiedz
@ethics: z jednej strony mówią, że generalnie nic nie czuje i praktycznie nie żyje, więc można go odłączyć, a z drugiej, że podtrzymywanie go przy życiu przedłuża jego CIERPIENIA. No sory, ale gdzie tu jest logika?
  • Odpowiedz
@ortofosforan: wiesz ze są takie miejsca jak hospicja gdzie ludzie mogą w spokoju umrzeć? Zamiast trzymać gościa w szpitalu i faszerować chemioterapią i radioterapią, pozwalają w spokoju po prostu umrzeć jak najbardziej bezboleśnie. To jest humanitaryzm. To właśnie zasądził sąd w sprawie Evansa, że ma w spokoju umrzeć a tu nagle wielki miedialny krzyk bo papież franiszek #!$%@?. Lekarze z włoch nie wyleczą go co sami potwierdzili więc po #!$%@? go
  • Odpowiedz


@Paczek_w_masle: E to kiedy wbijamy do kliniki Budzik i mówimy rodzicom tych ludzi, że trzeba zabić ich dzieci? Jakiś wykopefekt by się przydał, jakaś zorganizowana akcja? Mały pogromik? Wykop jest dobry w organizowaniu takich akcji. Przecież trzeba powiedzieć tym ludziom, żeby przejrzeli na oczy
  • Odpowiedz
E to kiedy wbijamy do kliniki Budzik i mówimy rodzicom tych ludzi, że trzeba zabić ich dzieci?


@MeetU: Do Kliniki Budzik trafiają dzieci które mają szansę na wybudzenie.
  • Odpowiedz
@MeetU: Przyrównujesz śpiączkę (z zachowaniem spójności struktur mózgowia, zdrowej i żywej tkanki istoty białej i szarej) do przypadku w którym znacząca większość (jeśli nie całość) tkanek odpowiedzialnych za świadomość i osobowość jest dawno martwa i chcesz być traktowany poważnie...?

Ehhh, żaden temat tutaj chyba nie pokazał tak mocno że najgłośniej krzyczą ci, którzy gówno w temacie wiedzą...
  • Odpowiedz
@MeetU ale o co tobie chodzi? To dwie zupełnie różne rzeczy. Jak ktoś jest w śpiączce to jest szansa że się wybudzi. Przecież to się udaje. Czasem trwa to długo ale szanse są. Tu natomiast dziecko NIE MA większości mózgu. Tu nie ma co być sprawne.

Tym bardziej, że z tego co przeczytałem, jest to postępująca choroba. Jego układ nerwowy ulega degradacji. Dziecko ma padaczkę, dostaje ataków w odpowiedzi na dotyk i
  • Odpowiedz
@neo_1995: Ej Ziomuś, ale wiesz, że ludzie w śpiączce (nie farmakologicznej), albo w stanie minimalnej świadomości (jak Alfie) rzadko kiedy mają – jak to pięknie ująłeś – zachowaną spójność struktur mózgowia i zdrową (wtf?) i żywą tkankę istoty białej i szarej? Ludzie w śpiączce po ciężkich wypadkach komunikacyjnych, udarach, już nie mówiąc o niedotlenieniach zwykle mają, jak to się mówi, mózg #!$%@?. Wiele z tych osób ze względu na rozmiar uszkodzeń
  • Odpowiedz