Wpis z mikrobloga

Kiedyś MPK Rzeszów było twierdzą Jelczów PR110. Pierwsze 11 egzemplarzy trafiło tam już w 1979 roku i w następnych latach przybywało po kilkadziesiąt sztuk rocznie - np. w samym 1981 roku 40 sztuk.
Początkowo Rzeszów nie odbiegał pod tym względem od innych średnich i dużych polskich miast. Sytuacja zmieniła się w połowie lat 80.
Otóż w 1984 na skutek kryzysu powstał nowy, tańszy model o nazwie Jelcz M11. Był to w zasadzie Ikarus w przebraniu Jelcza, bo z Węgier przychodziło podwozie i układ jezdny, a nadwozie, i charakterystyczne elementy takie jak słynne skórzane fotele, za pomocą których można było się siłować plecami z osobą siedzącą za nami były z Jelcza PR110. Pomijam tu fakt, że M11 był krótszy o metr i miał całkowicie wysoką podłogę jak Ikarus.
Ze względu na to, że M11 był tanszy w produkcji(nie trzeba było sprowadzać francuskich części za dewizy, lecz bratnie socjalistyczne węgierskie ikarusowskie kompletne podwozia) i lepiej radził sobie na polskich dziurawych drogach to zaczął on wypierać Jelcze PR110 z polskich miast. Z WPK Katowice "berliety" zniknęły już w 1986, z Krakowa w 1988, z Wrocławia i Łodzi w 1992.
W Rzeszowie było inaczej - co prawda w 1986 roku dostarczono tam 8 sztuk Jelcza M11, ale to był wyjątek.MPK preferowała Jelcza PR110 aż do końca jego produkcji w 1991 i łącznie trafiły tam aż 242 sztuki. Można też dodać, że Rzeszów nigdy nie zhańbił się zakupem przegubowych Ikarusów 280, co pogłębiało jelczowo-berlietową dominację.
Pierwszy egzemplarz skasowano ze starości już w 1988, gdy miał zaledwie 9 lat. W czasach PRL takie wczesne z dzisiejszego punktu widzenia kasacje były normalne. Dopiero bieda lat 90, kiedy to już nie dostawało się darmowych autobusów z centralnego rozdzielnika lecz trzeba było kupić nowy autobus i za niego zapłacić spowodowała wydłużenie czasu eksploatacji.
W 2006 roku wciąż w Rzeszowie jeździła ponad setka sztuk legendarnego Jelcza. W 2011 roku były ich już tylko około 50, wszystkie miały conajmniej 20 lat, a najstarszym egzemplarzom stuknęła 30.
Do końca 2013 roku wycofano ostatnie egzemplarze z liniowej eksploatacji. Zostawiono tylko najstarszy, z rocznika 1981 jako zabytek.
Jednak aż do kwietnia 2018 roku jeździł w rzeszowskim MPK wóz który w jakimś stopniu nadal trzymał klimat starych PR. Był to Jelcz 120MM/1 z rocznika 1993. Co prawda miał silnik z MAN-a i automatyczną skrzynie biegów oraz nowszy typ drzwi, ale wciąż w jakimś stopniu przypominał PR110 i miał jeszcze kultowe fotele starego typu, zamiast plastików. NIestety został już odstawiony, tutaj jego zdjęcie z 5 kwietnia, jak jeszcze jeździł. Pewna epoka się kończy.
źródło zdjęcia
#komunikacyjneciekawostki #komunikacjamiejska #rzeszow #ciekawostki #autobusyboners #jelcz #komunikacjamiejska
W.....c - Kiedyś MPK Rzeszów było twierdzą Jelczów PR110. Pierwsze 11 egzemplarzy tra...

źródło: comment_3hPDol9MDB0BM9JoV7xCrDiSUOoFgoYO.jpg

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz