Wpis z mikrobloga

Nareszcie...
17 dzień detoksu, nie sądziłem, że kiedyś mi się to uda.
Moze to jeszcze nic, ale ktoś kto pali dzień w dzień od 6 lat mnie zrozumie jaka to wielka radocha...
Glowa odmulona, zupełnie inne myśli i w końcu można pomyśleć o odkładaniu pieniążków do skarbonki
Pozdro spizgusie i sami spróbujcie, bo warto!
#420
  • 91
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 6
@slane ktoś polali pół roku, zapali bongo, wiadro i wydaje mu się, że nie ma bardziej doświadczonych od niego w tej dziedzinie i wypowiada się robiąc z siebie blazna... Pozdrówki!
  • Odpowiedz
@Demoralize szanuje. Obracam się wśród wielu marihuanistow i ignorancja z jaką podchodzą do tej u----i jest zatrwazajaca. Widziałem związki, rodziny i kariery walace się przez codzienne palenie trawy i,żaden absolutnie żaden z tych ludzi nie przyzna, że trawa stanowi jakiś problem. Często mówi się, że a-----l jest gorszy, ale na tym polu trawa go bije, bo alkoholik często wie cojest przyczyną problemów ale nie umie jej wyeliminować.
A trawka jest owiana
  • Odpowiedz
@Demoralize: Gratuluję! Ja jarałem dobre 10 lat, dzień w dzień. Miałem takie cugi, że chodziłem kilka miesięcy spizgany 24/7, non stop. Od ponad 2 lat jaram sporadycznie (raz na kwartał). Lepsze samopoczucie i taki "luz w głowie" do tego poczucie odzyskania kontroli nad życiem, no czuje dobrze człowiek. Działaj dalej, powodzenia!!!
  • Odpowiedz