Wpis z mikrobloga

63/365

#365teraz - mój autorski tag o moim wyzwaniu.

Nietajemniczonych zapraszam do pierwszego wpisu: https://www.wykop.pl/wpis/30073427/1-365-ciezko-zaczac-taki-wpis-kazde-slowo-

W związku z tym, że dzisiaj mam wolny dzień, postanowiłem, że dzisiaj głównym celem jest odpoczynek. Rano zimny prysznic, lekki posiłek.
Wybrałem się na rower, ale zamiast lekko, bo nie mogę się przeciążać. Przesadziłem z ilością kilometrów, z tempem. Mam nauczkę, bo po powrocie czułem się fatalnie.
Jednak drzemka postawiła mnie na nogi.
Obserwując myśli zauważam, że w zasadzie codziennie komentator podpowiada mi, że mam odpuścić. I dzisiaj po drzemce odkładałem to co miałem zrobić. Ale wziąłem się w garść.
Medytacja, 15 min Jogi, od razu za ciosem - 30 min nauki języka, sprzątałem piwnice, bo robię sobie taki pokój do odosobnienia.Medytacja naprawde ma świetny wplyw na moje samopoczucie. Czytałem "Przekroj" swoją drogą polecam. Najbardziej wartościowa Polska gazeta. Oczywiscie moim zdaniem.Świetny wywiad z Jimem Carreyem nt. depresji i przebudzenia.
Później godzinny podcast, a teraz piszę to przy zachodzie słońca. Warto się zmusić, bo teraz czuję się świetnie. Jak na dzień w którym miałem odpoczywać , zrobiłem sporo. Jestem zadowolony. Teraz obserwuje zachód słońca, jestem spokojny. Wieczorem 2 odcinki serialu po angielsku z angielskimi napisami. W ramach nauki i rozrywki w jednym.

Czuje, że na dzisiaj wystarczy. Mam wiele pomysłów, nic tylko realizować.

Nastrój takie solidne 6+.

Chyba nie będę dzielił wpisów na dwie części. Jakoś mi taką forma nie leży. A jak u Was?

Do zobaczenia jutro!

#depresja #feels #rozwojosobisty #medytacja
  • 7
@Hydrogencarbonat: U mnie nawet ok. Postanowiłem bo 1,5 roku bez zmian,w końcu zmienić wygląd. Dzisiaj zamierzam ogolić się, a na dniach wybrać się do fryzjera ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ciężka była dla mnie decyzja,ale na terapii daliśmy radę to w życie wcielić! Boję się strasznie zmian, ale wiem że ich natychmiast potrzebuję i nie chce zawieść mojej pani którą uwielbiam bo mnie o 180 stopni zmieniła. Dzisiejszy
@Hydrogencarbonat: gimnazjum dla mnie było bardzo ciężkie. Prawie przez nie, popełnił bym samobójstwo albo trafił do szpitala psychiatryka. Ciszę się ze mam to mniej więcej za sobą i mogę się zmieniać. Dzięki że podeszłas do mnie normalnie a nie jak większość że gimnazjum to jakie to problemy, cieles się dla szpanu itp. Doceniam o dziękuję za to.