Wpis z mikrobloga

  • 53
Wczoraj przez okno widziałem jak menel śpi na ławce przed moim blokiem. Dzisiaj leży w klatce zaszczany. Czy wczoraj mogłem dzwonić na tą #!$%@? na bagiety żeby go zwineli?
#wroclaw #pytanie
  • 24
  • Odpowiedz
@Seid: Zadzwonić po Straż Miejską zawsze możesz. Ale menela zgarną tylko w paru przypadkach:
1) Na jego wyraźne życzenie, że chce się udać do noclegowni.
2) Jest w stanie zagrożenia życia.
3) Stanowi zagrożenie dla innych.

Jak menel jest trzeźwy i tylko sobie śpi na ławce i odburknie, że się nie ruszy, to tam zostaje. Jak jednak wbija na klatkę, to dzwoni się i mówi, że menel zabrudza przestrzeń, to zgarną
  • Odpowiedz
@Canova: #!$%@?ło Cię. Z menelami trzeba krótko bo jak raz odpuścisz to będzie regularnie przychodził i śmierdział Ci pod drzwiami bo wie, że tu mu nic nie zrobią. Wiesz co to znaczy smród menelskiego szczocha na klatce albo gówna na korytarzu w piwnicy? Nie mówię tu już o zwykłym śmierdzeniu po nie myciu się przez #!$%@? wie ile.
  • Odpowiedz
@Seid: heh, to mi przypomina moją sytuację. Mieszkam na spokojnym osiedlu, mój blok jest odgrodzony. Lato, miałem wtedy taki zwyczaj, że nie mogąc zasnąć siedziałem w otwartym oknie i słuchałem muzyki (1 piętro here). I patrzę, jakiś menel się wtacza na teren. Wiatr wiał mocny, bo go nosiło, chodzi i targa się w okolicach spodni xD oho, szuka miejsca na odlanie się. #!$%@?, idzie do mojej klatki, już tam majstruje przy
  • Odpowiedz