Wpis z mikrobloga

1. Bądź @Conquer
2. Szukaj pracy choćby fizycznej.
3. Wrzuć na mirko https://www.wykop.pl/wpis/31283665/mirki-z-chorzow-swietochlowice-nie-wiecie-czy-gdzi/
4. Znajdź dobrego Mirka który załatwi rozmowę w pracy lekkiej, umysłowej i w porządku finansowej jak na brak doświadczenia
5. Zapewnij ze przyjdziesz i generalnie bądź szczęśliwy
6. Kiedy przychodzi czas rozmowy olej sprawę, wyłącz telefon, nie przyjdź i udawaj że nie było sprawy
7. Brak profitu dla kogokolwiek

#!$%@? więcej nie pomogę żadnej stuleji z mirko

#afera #przegryw #praca
  • 39
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@niebieskii: przepraszam kolego ale nie przyszedłem ze swojej winy. Telefon mi padł a ja utknąłem w Bytomiu i dopiero teraz wszedłem do domu. Wyszło strasznie kulawo za co mogę Cię jedynie przeprosić.
  • Odpowiedz
@niebieskii: @Conquer: Nigdy tego #!$%@? nie mogę zrozumieć. Byłem na ponad 50 rozmowach kwalifikacyjnych. Nigdy nie zdarzyło mi się spóźnić. Zdarzyło mi się odmówić przyjścia ze względu na to, że już znalazłem pracę, ale nigdy przenigdy nie zdarzyło mi się z przyczyn losowych nie przyjść. Zawsze mnie zastanawia jak ogarniętej osobie może się coś takiego przydarzyć, szczególnie gdy:

żałuję strasznie bo super się zapowiadalo.


Skoro się tak strasznie
  • Odpowiedz
Może jestem ignorantem, ale w skrajnych przypadkach wsiadałem w ubera czy prosiłem kumpla, żeby mnie zawiózł i zawsze byłem na czas.


@gzres: nie jestes ignorantem, tez jesli sie umawiam to zawsze chodze na rozmowy, zawsze robie tak, zeby byc na miejscu z godzinnym zapasem i najwyzej przez ta godzinke sie krece po okolicy.
  • Odpowiedz
@MangoZjem: Cóż - daleko przykładu mi szukać nie trzeba. Aktualna praca, w której jestem - jechałem komunikacją miejską na rozmowę. Tak się złożyło, że autobus rozłożył się na trasie. Zamówiłem ubera - miałem jeszcze 30min zapasu. Nawet gdyby ten uber nie przyjechał to zdążyłbym ogarnąć kolejnego, obdzwonić rodzinę, kumpli czy zamówić normalną taksówkę. No co by się nie działo bym zdążył.

Ogarniętej osobie taka sytuacja zdarzy się raz na milion.
  • Odpowiedz
@niebieskii: @Conquer: u mojej żony trafiają się tacy pracownicy. Nie przyjdzie bez uprzedzenia do pracy, spóźni się. Zawsze rozładowany telefon, nigdy nie mógł zadzwonić. Olewanie rozmów i nie przychodzenie na rekrutację to norma. Prawda jest taka że gdyby łosiowi zależało to dałby radę powiadomić, telefon to tylko wymówka, najczęściej u nieodpowiedzialnych gówniarzy. Serio co chwila słyszę od żony że znów któryś gnojek nie przyszedł do pracy i nie
  • Odpowiedz
@niebieskii: #!$%@? NORMIKI #!$%@? ZAŁATWISZ IM PRACĘ DOBRZE PŁATNA LEKKĄ TO HEHE NIE MOGŁEM GADAĆ BO BYŁEM NA IMPREZCE a taki przegryww to #!$%@? może setki cv wysłać i jedyny telefon dostanie z propozycją 10zl na czarno.... #!$%@?

I jeszcze ten brak informacji czy będzie czy nie, cały dzień z telefonikiem w ryju a jak zadzwonisz to abonent nieosiągalny albo się rozłącza. Ale bym #!$%@?Ł takich cweli. A może to
  • Odpowiedz