Dobra sprawa ogarnięta. Leje więcej ciasta, ogień na maksa i czekam aż będą czarne. Za huja się nie rozpadają. Mogę je na ścianę przyczepić i lotkami rzucać albo jak mi dachówka z dachu spadnie to uzupełnię dziurę naleśnikiem. Stara se zęby połamie, trudno. Ale nie powie mi że się rozpadają.
#powodz twarze nieskalane myśleniem XD I niech nikt nie pisze że obawiali się niskich odszkodowań. Hasła są jasne, żadnych zbiorników nigdzie w Kotlinie Kłodzkiej! Nie ma nigdzie haseł "chcemy godnych odszkodowań lub nowych domów"
Leje więcej ciasta, ogień na maksa i czekam aż będą czarne. Za huja się nie rozpadają.
Mogę je na ścianę przyczepić i lotkami rzucać albo jak mi dachówka z dachu spadnie to uzupełnię dziurę naleśnikiem.
Stara se zęby połamie, trudno. Ale nie powie mi że się rozpadają.