Wpis z mikrobloga

Pamiętam jak kiedyś w liceum nauczyciel z WFu nas zabrał na siłownie która była niedaleko szkoły - jako że trochę ćwiczyłem poza szkołą to założyłem sobie 60kg na płaskiej ławeczce a on od razu "taa, na pewno to podniesiesz ( ͡° ͜ʖ ͡°)" a potem w trakcie wyciskania jak już podnosiłem nagle się zaczął śmiać "haha, jaka mina". Drogi Panie Sebastianie, jeśli pan to czyta to #!$%@? ci w dupe bo chyba nikt mnie tak nie zniechęcił do chodzenia na siłownie inną niż u wujka w piwnicy niż ty.

#silownia #mikrokoksy #zalesie #licbaza
  • 58
@MarianAlkoholik: really? rozumiem jakby regularnie się upijała ze swoimi uczniami, ale strzelić sobie raz piwko z prawie dorosłymi ludźmi i od razu policja i kuratorium + źle ją oceniasz? jeśli to było w kulturalnej atmosferze to powiedziałbym nawet że takie wyskoczenie na browara więcej ich nauczyło niż niejedna lekcja (odbiegając od tego że ona była wuefistką oczywiście). pewnie powiesz że prawo to prawo, ale tajemnicą poliszynela jest ciche przyzwolenie społeczeństwa na
@Sinti Moim zdaniem to nie ma tak, że się upijasz z uczniami albo nie. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że ludzi. Ekhm... Ludzi, którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam. I co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec,
@Sinti: ogólnie to chodziło mi o to, że pozytywne ocenianie nauczyciela pod takim względem, że mało wymagał i można było z nim wypić hehe piwko, jest bez sensu, w czasie nauki wiadomo, że takich się bardziej lubiło, ale po latach to dużo lepiej wspominam tę sukę od matmy, bo mnie czegoś nauczyła, niż jakiegoś pajaca od wfu, który był zabawny i nam piłkę dawał
@UrbanHorn ja miałem zwolnienie z wfu w gimnazjum i w liceum, bo nie lubiłem piłki nożnej. A po szkole #!$%@?łem salta z kumplami, fajnie to było nie raz #!$%@?ć salto w tył przy dziewuszkach ( ͡° ͜ʖ ͡°)