Wpis z mikrobloga

@Croudflup: A krytykowanie nie jest z klasą? Stary, tak jak pierwszy GoW był naprawde fajny, bo raz grafa się zgadzała (na tamte czasy), gejmplej był przyjemny, a historia była naprawde fajnie napisana, bo była grecką tragedią (taki był zamysł), tak sequele nie wnosiły już nic, seria była ciągnięta na siłę, a teraz jest moda na ten sam typ "filmowych" gier. Last of Us, Horizon, ten GoW i w sumie bym jeszcze
@parhelia: przygodę z grami rozpocząłem w wieku 5-6 lat gdzieś w roku 1983-1984 i powiem CI że coś za bardzo narzekasz w każdej epoce były gry ponadczasowe czy tzw. kamienie milowe. Ale zawsze tym grom , pomimo postępu czegoś brakowało a braki grafiki nadrabialiśmy własną wyobraźnią. Obecna generacja konsol jest wg mnie najlepszym co gracz może sobie na obecną chwile wymarzyć. Tytuły są naprawdę dopracowane wręcz dopieszczone, wyglądają ślicznie wydawcy wypuszczają
Obecna generacja konsol jest wg mnie najlepszym co gracz może sobie na obecną chwile wymarzyć.


@sEB-q: Z grami które przechodzą się same, zaiste, żyjemy wśród bogów.
@CorTuum: widzę że umiesz w internety, nie dość że wiesz że piszesz do dinozaura który ma w dupię te głupie nowomowy do tego piszesz angielskie , musiałem sprawdzić o co ci w ogóle chodzi. A dwa że na szlifowanie jednego levelu przez 2 tygodnie szkoda życia wiec ten system rozgrywki na szczęście powraca tylko jako ciekawostka. Jeżeli lubisz taki masochizm to faktycznie obecne gry nie są dla ciebie. Ale to niczyja
@sEB-q: Nie bardzo interesuje mnie kim jesteś, to raz.
Dwa, twoje spojrzenie na obecny stan gier jest wyjątkowo powierzchowne. Braki grafiki? Jakiej? Tej szesnastobitowej, która była tak wybrakowana, że obecne indie notorycznie do niej nawiązują?

Mówiąc o ślicznych grach, kompletnie ignorujesz to, co kryje się w samych bebechach. A tam już ładnie nie jest, mamy do czynienia z wysypem gier-wydmuszek, które ładnie mają wyglądać podczas piętnastominutowych prezentacji i tyle. Grafika poszła