Wpis z mikrobloga

@kisuarf: wszystko tylko nie stock. Zawsze jak ma być stock na weselu zostaje kierowca z wyboru. Znajomi maja podobne zdanie XD. Pan Tadzio mi osobiście podchodzi :). Co do wina to mało kto go będzie pił. Ale jak już kupować to napewno nie fresco wyglada strasznie tandetnie.
@CzarneChmury coś mi świta. Właśnie stwierdziliśmy że wina zrobimy degustacje w weekend. Koszyk różnych rodzajów znajomi i połączymy przyjemne z ppzytecznym :D więc im więcej propozycji tym lepiej.
@kisuarf: wódka Pan Tadeusz. Stock mi się kojarzy z kiepską jakością, PT jakiś taki lepszy na taką okazję. Sama zresztą chyba też miałam Pana Tadeusza. Co do wina polecam kupić kilka różnych. Np. kilka Carlo Rossi dla mniej wybrednych. To dość popularne, przystępne w smaku winka dla nie-znawców. Wiem, że zaraz ktoś ten wybór zjedzie, ale ja proponuję opcję dla każdego. I poza tym Carlo Rossi wybrać jeszcze coś dla tych,
@kisuarf nono,chodziło mi raczej o testy z konkretnej partii zanim weźmie się większą ilość. Palikotówka się moim zdaniem popsuła ale każdy ma inny smak i gusta ;)