Wpis z mikrobloga

Witam Państwa w tę jakże piękną sobotnio-niedzielną noc. Jedziemy z pierwszym z dwóch tekstów po meczu Legia - Zagłębie. Romeo Jozak został zwolniony z funkcji trenera, przez co drugi sezon z rzędu Legię będzie prowadzić trzech szkoleniowców (z czego po jednym tymczasowo). Choć tak naprawdę, o każdym należy tutaj pisać per tymczasowy...

Kolejno: pozycja, imię i nazwisko, nazwa klubu, data rozpoczęcia pracy w klubie, liczba dni przepracowanych w klubie, liczba meczów, liczba punktów i średnia punktów na mecz.

**1. Marcin Brosz - Górnik Zabrze - 03.06.2016 - 680 dni - 31 meczów (65)* - 50 punktów (108)* - 1,61 (1,66)*.
2. Nenad Bjelica - Lech Poznań - 30.08.2016 - 592 dni - 61 meczów - 116 punktów - 1,90
3. Leszek Ojrzyński - Arka Gdynia - 10.04.2017 - 369 dni - 40 meczów - 49 punktów - 1,23
4. Ireneusz Mamrot - Jagiellonia Białystok - 15.06.2017 - 303 dni - 31 meczów - 54 punkty - 1,74
5. Gino Lettieri - Korona Kielce - 18.06.2017 - 300 dni - 31 meczów - 48 punktów - 1,55
6. Michał Probierz - Cracovia - 21.06.2017 - 297 dni - 31 meczów - 42 punkty - 1,35
7. Jerzy Brzęczek - Wisła Płock - 11.07.2017 - 277 dni - 30 meczów - 49 punktów - 1,63
8. Waldemar Fornalik - Piast Gliwice - 19.09.2017 - 207 dni - 22 mecze - 22 punkty - 1,00
9. Kosta Runjaić - Pogoń Szczecin - 06.11.2017 - 159 dni - 15 meczów - 22 punkty - 1,47
10. Mariusz Lewandowski - Zagłębie Lubin - 28.11.2017 - 137 dni - 14 meczów - 22 punkty - 1,57
11. Kazimierz Moskal - Sandecja Nowy Sącz - 19.12.2017 - 116 dni - 9 meczów - 4 punkty - 0,44
12. Joan Carrillo - Wisła Kraków - 01.01.2018 - 103 dni - 9 meczów - 13 punktów - 1,44
13. Tadeusz Pawłowski - Śląsk Wrocław - 19.02.2018 - 54 dni - 7 meczów (93)
- 4 punkty (123) - 0,57 (1,32)
14. Jacek Zieliński - Bruk-Bet Termalica Nieciecza - 20.02.2018 - 53 dni - 7 meczów - 8 punktów - 1,14
15. Piotr Stokowiec - Lechia Gdańsk - 05.03.2018 - 40 dni - 5 meczów - 6 punktów - 1,20
16. Dean Klafurić - Legia Warszawa - 14.04.2018

* - trener Brosz pracował w swoim klubie także w I lidze. Liczby w nawiasie uwzględniają zsumowany dorobek w I lidze i Ekstraklasie.
** - trener Pawłowski pracował w swoim klubie więcej niż jeden raz. Liczby w nawiasie uwzględniają zsumowany dorobek bez podziału na kadencje.

Jak widać byłem na tyle łaskawy dla Legii, aby wpisać Klafuriciowi jako początek pracy już 14 kwietnia, bo formalnie jeszcze wtedy została ogłoszona decyzja. To jednak nie ma większego znaczenia, jako że jego misja niebawem też dobiegnie końca i licznik znowu trzeba będzie wyzerować.

Dodatkowa uwaga techniczna: po zweryfikowaniu meczu Piasta z Górnikiem jako walkower dla gości, tak samo zaliczyłem ten wynik obu trenerom, czyli dodatkowe trzy punkty dla Brosza, a zero dla Fornalika.

Po tych technikaliach można przejść do bilansu Jozaka w Legii. Obowiązki trenera sprawował przez 213 dni (przedwczoraj minęło zawrotne 7 miesięcy), w lidze prowadził ją przez 23 mecze zdobywając 41 punktów. Dało to średnią 1,78 - niewiele wyższą od średniej Legii za cały sezon, która wynosi 1,74.

Gdy Jozak przejmował Legię, ta zajmowała 5. miejsce w tabeli ze stratą dwóch punktów do pierwszych trzech zespołów ligi. Teraz jest trzecia z jednym punktem straty do lidera. W Pucharze Polski miał do przejścia trzech rywali, zatrzymał się w połowie trzeciego zadania. Wyeliminował Ruch Zdzieszowice oraz Bytovię, a pierwszy mecz półfinałowy z Górnikiem w Zabrzu zakończył się remisem 1:1. W środę rewanż.

Niezależnie od tego, jak skończy się sezon, Dariusz Mioduski poniósł wielką klęskę. Po wrześniowej przerwie reprezentacyjnej i porażce ze Śląskiem nastąpiła rewolucja w Legii i klubem zaczęli rządzić Chorwaci. Miało być to równoznaczne ze zrównaniem z ziemią wszystkiego, co było do tej pory i zaczęciem wszystkiego od nowa. Wrażenie to zostało spotęgowane przez zimowe działania, kiedy to wymieniono znaczną część zawodników (czego już we wrześniu nie można było zrobić).

Osobiście byłem i jestem zdania, że projekt ten należało rozliczyć po zakończeniu sezonu. Nie wykluczałbym tego, że nawet po zdobyciu dubletu (na co wciąż jest szansa) i tak trzeba by zdecydować, że konieczne są kolejne zmiany. Jednak zwolnienie Jozaka w tym momencie jest wyraźnym przyznaniem się do błędu i wyśmianiem własnych słów o długofalowej wizji i takich tam. Sam już dawno przestałem wierzyć w te bajki i tylko ta najbardziej naiwna część mnie wierzy w to, że jakikolwiek trener popracuje tu dłużej. Jest tutaj zbyt duża presja na wynik, żeby tak częste tracenie punktów było dopuszczalne. Nawet jakbyśmy z góry chcieli poświęcić jeden sezon czy nawet rundę, żeby w konsekwencji zbudować w Legii coś trwałego w przyszłości, to by się to nie udało. Nikt by aż tylu porażek nie wytrzymał.

Tak naprawdę Jozak był w Legii tak krótko, że nie potrafię stwierdzić, czy rzeczywiście się nie nadawał, czy po prostu rewolucja na taką skalę pożarła go, zanim udało się cokolwiek zbudować z tego chaosu. Wiele wskazuje na to, że był raczej do niczego, biorąc pod uwagę to, jak zespół wyglądał na boisku. Najczęściej tego zespołu w ogóle nie było, każdy grał sobie. Im dalej sezon, tym wychodziło więcej kwiatków (trudnych do zweryfikowania, ale być może prawdziwych), że nie ma analizy rywala, odpraw, a zamiast tego katowany film o Federerze. Krótko mówiąc, kompletny brak profesjonalizmu, a zamiast tego duże przekonanie o swojej wielkości. Przy tak dużych zmianach było też sporo podejrzeń o forowanie nowych piłkarzy. Zawodnikom Legii często nudzą się trenerzy i gdy już to nastąpi, praca szkoleniowców przy Łazienkowskiej szybko dobiega końca. Jozak już bardzo szybko przestał im pasować, szybciej stało się to w ostatnich latach tylko w przypadku Besnika Hasiego. Możliwe, że w obu przypadkach to piłkarze mieli rację, ale przykro patrzeć, gdy to oni znów są górą.

Ostatni do poruszenia problem (przed statystykami) jest taki, że Legia stawia na trenerskich żółtodziobów, przez co błędy i porażki muszą być wkalkulowane. Jozak jednak wypada blado nawet przy Bergu (189 meczów ligowych jako trener przed Legią), Hasim (119) czy Magierze (zawrotne 11 meczów w Zagłębiu Sosnowiec). Wcześniej nigdy nie pracował jako pierwszy trener seniorów. Więcej doświadczenia od niego mieli nawet jego asystenci - Klafurić (5 meczów) i Vuković (1 mecz). To był ogromny eksperyment, na największą skalę w Legii. Być może rewolucja w Legii była potrzebna, ale też wiele wskazuje na to, że postawiono na niewłaściwego człowieka. Nie wykluczam tego, że jako dyrektor sportowy czy dyrektor akademii byłby w sam raz. Ale też może równie dobrze nic innego niż praca pierwszego trenera nie mogło go tutaj skusić. Nie wiem, jaka będzie przyszłość, ale tak naprawdę... przydałby się Legii na innych polach. Podobnie jak Kepcija, którego pozycja nie wydaje się być zagrożona.

Teraz uwaga. Tyle pracowali ostatni trenerzy w Legii:
241 dni - Stanisław Czerczesow
108 dni - Besnik Hasi
354 dni - Jacek Magiera
213 dni - Romeo Jozak

Średnia wynosi 229 dni. Jest to około 7 miesięcy i 20 dni. Mało tego, jest to średnia niższa od średniej ligowej, która obecnie wynosi... 230 dni. Ostatnim trenerem Legii, który przepracował cały sezon, był Henning Berg. Co ciekawe, był to ostatni sezon, w którym Legia nie zdobyła mistrzostwa (2014/15). Ale co tam sezon. Od zwolnienia Norwega (przypominam: jesień 2015, a więc 2,5 roku) tylko dwóm trenerom Legii udało się poprowadzić ją przez pełną rundę. Byli to Czerczesow i Magiera (rundy wiosenne 2016 i 2017). W ogóle wiosenne zmiany to w Legii rzadkość. Ostatnie zmiany miały miejsce: jesienią w trakcie rundy (3 razy), przed sezonem (3 razy) i po rundzie jesiennej (raz). Poprzednia zmiana wiosną miała miejsce w 2010 roku. Jana Urbana zastąpił wtedy Stefan Białas.

Statystyki innych trenerów w naszej lidze:
- Leszek Ojrzyński złamał magiczną barierę roku pracy w Arce. Po trzech porażkach z rzędu, wszystkich prestiżowych i ważnych, nie wiem, jaka będzie jego pozycja, ale nie zdziwiłbym się, gdyby była kiepska. W każdym razie mamy już, fanfary, trzech trenerów mających za sobą ponad rok pracy w jednym klubie. Następny w kolejce: Ireneusz Mamrot z Jagiellonii, wcześniej jednak drugą rocznicę pracy w Górniku może osiągnąć Marcin Brosz.
- dwoje ludzi ma już ponad 60 meczów w obecnej kadencji jako trenerzy swoich obecnych drużyn - są to Bjelica i Brosz. Profitują w ten sposób z długiego sezonu ligowego, a Brosz także z 34 kolejek w I lidze. Tym niemniej jest to więcej niż wynoszą zsumowane dwa sezony zasadnicze Ekstraklasy.
- Tadeusz Pawłowski z 93 meczami w Śląsku jako trener w Ekstraklasie jest już na 4. miejscu w historii klubu. Dwóch meczów brakuje mu do podium (zajmuje je Jan Caliński z 95 meczami). W tym sezonie nie do dogonienia będą Henryk Apostel (110) i Władysław Żmuda (139), ale 100 meczów wciąż jest możliwe.
- po zwolnieniu Jozaka mamy w lidze ośmiu trenerów, którzy prowadzili swoje zespoły ponad pół roku. Przed końcem sezonu może to osiągnąć jeszcze tylko Kosta Runjaić. Oczywiście musimy pamiętać, że prawie dwa miesiące z tych sześciu, które byśmy wliczali, zajęła przerwa zimowa.
- w lidze mamy dwóch trenerów ze średnią punktów poniżej jednego punktu na mecz i kolejnego z dokładnie punktem na mecz. Najwyższą średnią legitymuje się Nenad Bjelica (1,90), następny (po zwolnieniu Jozaka) jest Ireneusz Mamrot (1,74). To wiele mówi o poziomie, jaki obecnie mamy w lidze.

Rzut oka na tabelę z 90minut.pl i niespodzianka. Nie chodzi o Wisłę Płock, bo tutaj nie można by się zdziwić, gdy nawet sięgnęła po mistrzostwo. Bardziej zaskakujące jest to, że Jozak i tak za ten okres miał ex aequo najlepszy wynik w lidze! Może się to zmienić po poniedziałkowym meczu, ale no jak to wygląda... Najsłabsza Legia od lat, a i tak osiąga wyniki lepsze od reszty ligi. Mocno zwraca uwagę liczba porażek: 8 w 23 meczach. Jak widać aż osiem zespołów miało ich w tym czasie mniej. Wprawdzie lepiej raz wygrać i raz przegrać niż dwa razy zremisować. Ale i tak zrobiło się tego bardzo dużo... A o ostatniej porażce więcej będzie w osobnym wpisie.

#ekstraklasa #pilkanozna #trenerzywekstraklasie i dodatkowo #legia
Kimbaloula - Witam Państwa w tę jakże piękną sobotnio-niedzielną noc. Jedziemy z pier...

źródło: comment_rZRimIFW5JWoqubHqFZPcgKW8nfKGSuH.jpg

Pobierz
  • 8
@matixrr: Nie mam skąd tego wiedzieć. Ale nie doszukiwałbym się tutaj logiki. Sądzę np., że u nikogo nie mieli tak dobrze, jak u Magiery, a i tak coś im nie pasowało i chodzili do prezesa ze skargami. Są teorie, że nie podobało im się forowanie nowych zawodników, tyle że ci nowi ani nie wyglądali lepiej od tych starych stażem.
@peetee: Tak, zgadzam się. Będę o tym pisał.

@matixrr: Ale ja nie mam jak podać konkretów, bo nie wiem. Piszę, co mi się wydaje. To nawet nie tyle musi być gra przeciwko trenerowi na zasadzie "na złość", tylko prędzej jakieś niedogadywanie się i brak porozumienia.
@Kimbaloula następnym zwolnionym trenerem będzie Ojrzyński. Kończy mu się kontrakt, a właściciel klubu nie za bardzo ma ochotę go przedłużać, bo trener za bardzo pyskuje ( ͡º ͜ʖ͡º)