Wpis z mikrobloga

Stwierdziłem, że muszę się z wami podzielić moją dzisiejszą historią z pociągu. Jechałem sobie jak zazwyczaj Kraków-Poznań naszym kochanym przewoźnikiem narodowym PKP IC. Pomimo, że to już samo nadaje się na pastę ale dzisiaj nie o tym.
Jechałem już lekko #!$%@?, bo nie dostałem miejscówki siedzącej na drugi pociąg i musiałem siedzieć w WARSie. Wiem, że to po januszowsku ale #!$%@?. Na stacji Oborniki Śl. wszedł do wagonu taki typowy Janusz (wąsik, żonobijka, siatka z biedry) i usiadł naprzeciw mnie. No i se pomyślałem, że pewnie też na ostatnią chwilę kupował bilet i też przyszedł pojanuszować w wagonie barowym. Ku mojemu zaskoczeniu nagle wstał, podszedł do lady i zamówił wszystkie piwerka jakie były na stanie. Oczywiście nie wszystkie wszystkie, tylko każdego po jednym. Następnie wyjął jakąś kamerę z siatki i ustawił ją na stole pomiędzy nami. Wtedy go poznałem – to był Tomek Kopyra z blogu blog.kopyra.com a raczej jego alter ego typowy Janusz. Nie wiedziałem jak on mnie tak oszukał prostym przebraniem, ponieważ jestem regularnym widzem jego kanału a wszystkie 1000 i 0 IBU to znam na pamięć. Pomyślałem że to pewnie działa podobnie do mechanizmu Clark Kent – Superman czy coś.
Tomek Kopyra czy raczej typowy Janusz zaczął degustację od powiedzenia jak to Kopyr mu zafundował wycieczkę mówiąc, żeby tylko nagrał porównanie piw dostępnych w pociągu. Następnie zaczął wychwalać, że sprzedają Okocimie bo je to on zna i sobie z kumplami czy do meczyku czy na grillu sobie popija i bardzo sobie chwali. Pochwalił piwa za ładne etykiety i zaczął od Okocimia Lagera brzeskiego. Opowiedział że to jest to co on zna właśnie z grillów tylko takie wydanie bardziej ‘premium’. Następnie przeszedł do degustacji Dunkla. Powiedział, że on tak za bardzo nie lubi ciemnych piw, bo nie są takie pijalne jak jasne i ze szwagrem to on nie może wypić tylu co jasnych. W tym momencie dosłownie wszyscy w wagonie słuchali go z zaciekawieniem i śmiali się do łez przy każdym żarcie, który mówił. Nie zdziwiłbym się gdyby maszynista przyszedł do WARSu i zaczął klaskać. Ale porównanie piw z pociągu by typical Janush trwało dalej. Kolejnym piwem był Weizen okocimski. Nasz piwosz opowiedział że on to w sumie lubi właśnie te pszeniczne ale zazwyczaj nie pija bo są znacznie droższe a tutaj właśnie jest ten plus, że tę złotówkę to można dopłacić za lepszy smak. W tym momencie z drżeniem głosu wspomniał że Intercity sprzedaje także piwo bezalkoholowe no ale on by tego w ogóle nie tknął nawet kijem. Cały wagon wybuchnął w tym momencie śmiechem tak, że on nie mógł kontynuować degustacji przez kolejne 5 minut a pewnie w ostatecznym filmiku na yt będzie to wyedytowane. Na koniec zostawił piwo regionalne Jan Olbracht. O nim powiedział, że to jedyne piwo które kojarzy mu się conajwyżej z Królem a tak to nie kojarzy. Podsumował test piw WARSowych nadaniem miejsc ale nie będę tutaj zdradzać wyników bo lubię pana Tomka i nie chcę mu psuć oglądalności. Pozdrowił jeszcze raz sam siebie i wyłączył kamerę. Ludzie zaczęli bić mu brawa tak mocno, że maszynista zatrzymał pociąg i przyszedł do nas bo myślał, że koło mu się rozleciało w wagonie xd.
Niestety PKP Intercity nie będzie miało się czym pochwalić ze względu na to co za chwilę opiszę. Mianowicie po skończeniu się oklasków typowy Janusz rozerwał żonobijkę, którą miał na sobie lecz zamiast nagiej piersi pana Tomka ukazała się wszystkim koszulka z napisem ‘życie jest zbyt krótkie, żeby pić kiepskie piwo’ i gustowna marynarka. Nikt nie miał pojęcia jak on to zrobił lecz to musi być przez ten związek Clark Kent – Superman. Wywinął torbę z Biedronki na drugą stronę i naszym oczom ukazała się gustowna, skórzana aktówka. Tomek Kopyra następnie wstał i podszedł do lady i zaczął krzyczeć na sprzedawczynie, że on ma nadzieję, że ona wie, że to było sarkastycznie, tak jak cała seria z typowym Januszem. Następnie wyciągnął ze swojej aktówki Imperium Prunum z browaru Kormoran, znanego i powszechnie poważanego sztosa, wręczył babce z WARSu i powiedział, że jak mają tutaj piwo sprzedawać to tylko takie, które można normalnie wypić a nie jakieś sikacze z Biedry za 2 zł z marżą 1000%. Na koniec zagroził także, że jeśli będą sztucznie obniżać ceny Imperium i nie pozwolą działać rynkowi albo co gorsza nie będą sprzedawać go wyłączne beergeekom to on wykupi całe zapasy we wszystkich pociągach i nagra 1000 IBU takie, że nikt już nigdy ich pociągami nie pojedzie. To zrobiwszy uśmiechnął się pod nosem, pewnie myśląc jak wiele uczynił on dzisiaj dobra dla polskiego kraftu, krzyknął ‘Niech żyje piwna rewolucja, precz z kompanią’ i wybuchnął w taki sposób że cały wagon spowił czarny dym. Po rozejściu się dymu ujrzeliśmy, że w miejscu w którym stał pojawił się idealnie wyśrutowany słód jęczmienny i szyszki chmielu Cascade.

#pasta #piwo #kopyra #heheszki
  • 1