Wpis z mikrobloga

@3mielu nooo, jak na przykład źle wykalkulujesz okres i pytasz na komunikatorze koleżanki z biura czy nie ma pożyczyć podpaski, bo nie chcesz pytać na głos przy pozostałych 28 osobach ;) Zawsze mam w szufladzie dodatkową paczkę jakby się komuś akurat źle policzyło, w sumie kilka razy ktos mnie pytał właśnie przez Skype, zapewne z myślą, żeby było 'dyskretniej'.
@3mielu Raczej nie mamy swoich numerów prywatnych. Na 30 kobitek w pokoju mam może do 3 telefon. Sama nigdy pożyczać nie musiałam, bo przygotowuję się co miesiąc jak wojnę, ale jak to mówią, tonący brzytwy się chwyta, więc potrafię sobie wyobrazić, że komuś pociekło i robił co mógł żeby uratować sytuację ;)
to przestępstwo, gdybyś to mogła udowodnić to na spokojnie wygrasz w sądzie


@zielonk4: U mnie w pracy bylo podobnie i ponoc firmowy konsultant IT czy jakiś inny pracownik informatyczny ma prawo miec do tego dostep. A wiadomo, ze jak on, to i szefostwo sobie luknie...
Żadne przestępstwo - masz prawo do wszystkiego co pracownik robi w trakcie dnia pracy, jeśli wykonuje prace na komputerze firmowym. Masz prawo nawet nie informować go o tym, że monitorujesz jego kompa firmowego. Masz prawo na życzenie aby dał Ci dostęp do wszystkiego co robił, z kim rozmawiał itp