Wpis z mikrobloga

Byłam wczoraj na standupie.
No fanką takich rzeczy nie jestem (żeby nie było, że mam tak wyrafinowane poczucie humoru, śmieszy mnie też jak ktoś upadnie i głupi ryj rozwali #pdk).
Poszłam, bo ktoś mnie zaprosił, nie chciał iść sam a lubi, bilety po cztery dychy, no dobra, idę.
Jak ja się cringowałam wewnętrznie przez te dwie godziny xd

120 minut gadania o seksie, ruchaniu, bzykaniu, ruchaniu, lodziku i ruchaniu, przeplatane kilkoma #!$%@?, wskazywaniem na pupę, krocze i opowiadaniem starych memów.

Nie chciałam siedzieć jak buc, więc klaskałam z innymi, usmiechałam się, wewnętrznie robiąc facepalmy za każdym razem, gdy słyszałam dowcip o lodziku w kinie czy widząc prowadzącego wykonującego ruchy posuwiste.

Nie polecam xd

#kabarety #standup #cringe #seks
  • 12
  • Odpowiedz