Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#prawojazdy

Mirek na 34 lvl
Zdawałem prawko 21 razy. Od 18 roku życia. Udało mi się zdać przed 30 urodzinami. W międzyczasie zrobiłem sobie większe przerwy. Wyjeździłem ok 90h w kursach i jazdach dodatkowych. J Wygląda to słabo? Pewnie tak. A teraz kilka faktów.

1) 2 albo 3 razy oblalem za zaciągnięty ręczny. Na placu, na mieście. Ostatni raz zapamiętałem najlepiej. Sprawdzenie samochodu, proszę podjechać do łuku. Niech pan sprawdzi czy wszystko jest ok. Jest ok? Proszę ruszać...Stop. Egzamin zakończył się wynikiem negatywnym.. bla bla bla... zaciągnięty hamulec.


2) ponad 10 razy nie zdałem na parkowaniu w wyznaczonym miejscu. Egzamin przerywany z powodu możliwości zarysowania auta sąsiedniego.


3) 2 razy wymusiłem pierwszeństwa, raz tramwajowi


4) raz się zdarzyło, że egzaminator dał mi wynik negatywny, stwierdzając, że jeżdżę niepewnie, bez werwy, bałby by się ze mną jeździć


5) dwa razy zgasł na placu i koniec


A więc od kilku lat pyrkam sobie autkiem, nikogo nie stuknąwszy, nikogo nie porysowawszy, przestrzegając przepisów. Zdarza się, że jestem za to karany przez rozmaitych szeryfów. Typu 694 przez wieś, zwalniam do 50 km/h, wyprzedza mnie ktoś i depcze w hamulec. Lub na Łodygowej w Wwie. Było blisko, ale spodziewałem się tego i zdążyłem zareagować. O audi we wstecznym lusterku nie będę wspominał, bo to powszechny fenomen marki.


W rodzinie byłem przez te ponad 10 lat tematem żartów. Iluż kuzynów urodziło się z kierownicą w ręku. A jak to wygląda z mojej perspektywy? Jeden z miszczów ma 4 auto po 3 rozwalonych, inny kolekcjonuje punkty by pauzować lub redukować na kursach, inny chwali się że na nowej S8 dobił do 210km/h inny że trasę 1godz40min zrobił w 1godz2min.

#patologiazewsi #gorzkiezale

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: akado
  • 70
@emcter: tez mam takie wrażenie. Zdawałam u gościa o złej opinii. Z nerwów pomyliły mi się strony, miałam jechać w lewo, wrzuciłam prawy kierunkowskaz, to nic nie mówiąc (kamery) sam to poprawił. Widział ze się bardzo denerwuje. Chwile później jechałam sobie przez miasto aż tu nagle żółte światło. To ja ostro po hamulcach, pan oczywiście nie miał pasów zapiętych;) dostałam ostre zjeby, ze tak się nie robi. Wytłumaczyłam, ze znam osoby
@emcter: Jak w takim razie wyjaśnisz pkt 4 z listy opa? Ja w prawdzie zdawałem prawko już dawno, bo ponad 16 lat temu, ale za pierwszym razem oblałem właśnie z taką adnotacją. Do tej pory nie mam pojęcia, jaki faktycznie popełniłem błąd. Wiem natomiast co innego: egzamin zaczął się o 12:48, a o 13:00 była następna tura egzaminów i samochód miał zostać do tego czasu odstawiony z powrotem na plac. Wg
@AnonimoweMirkoWyznania niestety, ale nie powinienes wyjezdzac na droge. Brak pewnosci do swoich umiejetnosci potrafi byc zabojczy. Nie masz wyrobionych odpowiednich nawykow, wiec w sytuacjach awaryjnych jestes w dupie i jedyne do czego bedziesz zdolny, to puszczenie kierownicy i zamkniecie oczu.
Fakt, ze prawko zdawales 20+ razy swiadczy o kompletnym braku koncentracji za kierownica. Jezdzic samochodem to mozna i malpe nauczyc, ale prowadzic samochod to juz inna bajka.
Polecam odbyc kursy doszkalajace. Jazdy
@bircov mnie samemu udalo sie zdac za pierwszym razem, po egzaminie zadowolony nie bylem ze swojej jazdy, no ale najwazniejsze, ze pyklo. Dopisalo mi szczescie, bo inny egzaminator moglby spokojnie znalezc powod, zeby mnie ulac. W Twoim wypadku faktycznie mogles miec 2 razy pecha i trafic na jakas mende. Tutaj jednak mowimy o 20+ probach u OP'a. Znam ludzi, ktorzy zdali za 10-11 razem, przejechalem sie z nimi jeden raz... Nigdy wiecej
@Odczuwam_Dysonans: Znam trochę osób, które zdały za 5-7 razem i jeżdżą dość pewnie (na egzaminie człowiek często oblewa w głupi sposób przez nerwy, czasem też egzaminatorzy cisną po hamulcach z powodu wymuszenia pierwszeństwa, mimo że samochód jest dopiero gdzieś na horyzoncie). Niektórzy potrzebują trochę więcej czasu by nauczyć się jeździć i wcale to nie znaczy ze będą zawalidrogami bądź słabymi kierowcami. Jedak jak ktoś uwala egzamin kilkanaście czy kilkadziesiąt razy jak