Wpis z mikrobloga

  • 1
Czy ujawnienie przez windykatora ktory przychodzi do domu informacji o tym ze osoba najbliższa posiada dlug stanowi naruszenie tajemnicy bankowej zgodnie z art. 171 § 5 pr. bank? Ewentualnie mozna cos zrobić z takimi osobami ktore nachodza miejsce gdzie mieszkam? Uprzede obroncow wierzycieli ze dlug nie jest moj i w zasadzie ale irytuje mnie ze rozni ludzie nachodza moje mieszkanie i strasza jakimis postepowaniami karnym dłużnika chociaz go nie ma w mieszkaniu ))¯_(ツ)_/¯

#prawo #windykacja
  • 36
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@Jade wezwać do zaprzestania naruszają dóbr osobistych, wymyśl jakieś dobra, które Ci naruszają, np. prawo do prywatności, prawo do poszanowania życia rodzinnego, prawo do dobrego imienia, możesz być posądzony przez sąsiadów jako niesolidny dłużnik np.
  • Odpowiedz
@md23: samo pukanie do drzwi nie podpada pod nękanie, szczególnie jeśli pracownik szuka delikwenta który podał taki adres. To ich praca, muszą to robić, nie chodzą sobie dla przyjemności. Głupotą za to jest ich wpuszczanie i tłumaczenie im się.
  • Odpowiedz
@Brother_of_Steel: nie? Pytam poważnie. Jeżeli powiedzmy trzy razy w tygodniu przychodziłby do mnie komornik i usiłował ściągnąć nie mój dług to mam w tym momencie związane ręce? Raz go wpuszczę, wyjaśnię o co chodzi, a potem mam siedzieć i udawać, że nie ma mnie w domu, a on będzie dzwonił do drzwi? A mogę na niego też trafić, jak akurat będę przed domem/mieszkaniem. Pytam serio, bo dla mnie taka sytuacja
  • Odpowiedz
  • 0
@Brother_of_Steel to że jest to czyjąś praca nie je żadnym wytłumaczeniem. Z informacji wynika, że op już im zakomunikował że dłużnik tam nie mieszka. Niech kieruja sprawę do sądu, ale coś nie chcą
  • Odpowiedz
@Jade: Nie wpuszczaj ich do chaty i w ogóle z nimi nie rozmawiaj, to jedyna metoda żeby się nie denerwować. Jeśli już wdasz się w gadki, to jest jak jest - nasłuchasz się o postępowaniu karnym, a nawet o tym że pewnego dnia przyjdzie tu komornik i zabierze Twój telewizor. Cfaniaki czasem tak robią, że nachodzą rodzinę bo liczą na to, że dłużnikowi będzie wstyd i się ujawni, albo że
  • Odpowiedz