Wpis z mikrobloga

@pacho: Szanuję policję gdziekolwiek jestem. Ostatnio zachowałem się jak gówniarz, bo piłem w miejscu publicznym. Podjeżdża radiowóz, wysiada policjant i leci do nas. Pyta się, czy chcemy po 250, czy po 200. Zapytałem, czy można tym razem tylko pouczenie. Sprawdził dokumenty i zapytał, czy nie mamy drobnych. Rzuciłem mu piątaka i powiedział, że jak wypadnie orzeł to płacimy po 250, a jak reszka to da nam pouczenie. Tym razem miałem szczęście.