Wpis z mikrobloga

@WypadlemZKajaka: nie trzeba jeździć najlepszym bolidem by być uznawanym za jednego z najlepszych. Przykładem jest tu np. Alonso. Osoby decyzyjne i kumate są w stanie ocenić kierowce na podstawie osiągów i tego co wyciska z samochodu. Gdyby Kubica usiadł i wykręcił czas o >0.3s lepszy niż gang zwierzaków było by to zauważone i to będzie ostatnia szansa dla Williamsa by ich samochód był pokazywany nie tylko jako najgorszy co może być