Wpis z mikrobloga

Bądź mną w licbazie, lvl 19
zakochaj się platonicznie w super ładniutkim i sportowcu z innej klasy
obserwuj go na przerwach jak rzuca z kolegami piłką pod szkołą
wygląda jakby był taki spoko, taki mądry, taki zdolny, taki wspaniały
zachwycaj się i wyobrażaj sobie waszą pierwszą rozmowę
jak się uśmiechasz do niego, on do Ciebie, miłość się rodzi
jak chodzicie za rękę i spędzacie cały czas razem
usłysz dzwonek, wyrwij się z marzeń o miłości i rusz w stronę szkoły
NAGLE PIŁKA PRZELATUJE CI KOŁO GŁOWY
odwracasz się, a w Twoim kierunku biegnie ON
już wiesz, że za moment się do Ciebie odezwie
porozmawiacie, pewnie powie, że mu przykro, że prawie Cie zabił
może uda Ci się go oczarować uśmiechem
odejdziecie w stronę zachodu słońca trzymając się za ręce
i już jest prawie koło Ciebie
szykujesz się na swoją szanse
a on na Ciebie patrzy
i mówi
SORRY, HEHAHUEAUAUA (°°TYLE OD RYJA
i biegnie z zaślinioną mordą i najbardziej tępym wyrazem twarzy na lekcje

#gownowpis #feelsy #logikarozowychpaskow #licbaza
  • 36
@Sarfar Miałem tak parę razy w druga stronę. Jak w licbazie podbijałem do lasek, które kojarzyłem z korytarzy to po chwili rozmowy okazywało się że wcale nie są tak atrakcyjne jak mi się wydawało ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Sarfar: Tak bardzo prawda. Też zawsze wzdychałam do najładniejszych i najpopularniejszych chłopaków w szkole, a kiedy ich poznawałam, to zawsze okazywali się amebami. ( ͡ ͜ʖ ͡) Ja sobie ich oczywiście wyobrażałam jako bardzo inteligentnych, wrażliwych i romantycznych. W gimbazie miałam takiego Kubę, w którym kochały się wszystkie dziewczyny. Wzdychałam do niego codziennie i fantazjowałam o dniu, kiedy poznam jego wspaniałą i wrażliwą duszę. Aż pewnego
@Shanny: No cóż, ale tak czasem jest , że różowe lubia bad boyów - moja obecna miłość jak mnie poznała, to wszystkie moje znajome były w opcji, że „uważaj, wyrywacz, bad boy, nie szanuje kobiet” . Stwierdzila, ze jestem wyzwaniem dla niej i jak sobie postawila mnie za cel, tak dopieła swego :D Faktycznie teraz jest najszczesliwszym rozowym, a ja się ustabilizowalem.
@Sarfar coś mi nie gra z tą piłką, jaką oni piłką rzucali? U nas w szkołach raczej gra się w nogę, może w siatkę czy kosza ale takimi pilkami sie nie rzuca między sobą, chyba że napieprzali lekarską, tak wiem czepiam sie, już tak mam