Wpis z mikrobloga

Przez bycie biedakiem nie przechodziłem prawidłowo procesu socjalizacji w dzieciństwie. Na początku podstawówki Akurat trafiłem na okres gdzie były popularne pokemony, wszyscy o nich gadali kupowali czipsy z żetonami, mieli jakieś gadżety, rozmawiali o odcinkach pokemonow w tv. Kiedy oni jedli sobie czipsy ja mogłem jedynie zjeść kanapkę z suchego chleba i zeschlego sera. Nie miałem nawet kanalu w tv żeby sobie te bajkę obejrzeć.
Tak samo jak był hype na dragon Ball. Moim jedynym kolega w jednej ze szkol w lepszej dzielnicy był inny biedak od którego prawdopodobnie zarazilem się wszawicą. W sumie lepsza była tamta szkoła niż ta z #!$%@? dzielnicy gdzie chodziły patusy.
w gimnazjum wszyscy sobie gadali o jakichs programach w tv typu mam talent, Wojewódzki itp. I musiałem manewrowac żeby nie wyszło że nie mam telewizora. I tak się wydało i nawet po czasie się im nie chciało śmiać tylko po prostu mną gardzili.
jak nadeszła moda na internet i wszyscy zakładali sobie internet w domu zaczęli grać w tibie csa, mogłem sobie tylko posluchac jak sobie opowiadali o najlepszych momentach że wspólnych gier, czy zartowali że śmiesznych filmików. Oczywiście dzięki temu zaczęli się umawiać na jakieś spotkania po szkole, pierwsze piwka imprezki itp gdzie ja byłem po prostu ignorowany no bo po prostu nie mieliśmy wspólnych tematów.... Szkoda że mnie nie ignorowali jak przychodziło do robienia sobie ze mnie żartów i gnebienia....
Do dziś pamiętam jak w szkole średniej nie miałem pieniędzy tak jak wszyscy na bilet i brodzilem w śniegu po kolana i cały autobus rówieśników mnie wyprzedzal i mi machali śmiejąc się z przegrywa.
Nawet latem musiałem #!$%@?ć pieszo bo mama oddała komuś mój rower (brak szacunku do mojej własności to już inny temat)
Pol szkoły średniej przechodziłem w butach kupionych w gimnazjum.
Trochę bolało kiedy ja miałem stare zniszczone buty, dwie zmechacone bluzy z poliestru w których człowiek się pocil jak w worku foliowym i jedne jeansy, a inni mieli zawsze fajne nowe modne ubrania i sobie już dobrze poczynali z dziewczynami, gdzie ja ze swoim imagem nawe o tym nie marzyłem.
Na studia z oczywistych względów nie poszedłem, nie zniósł bym dłużej bycia odmiencem i codziennych upokorzeń.

To był tylko ułamek z wspaniałych wspomnień które na pewno będę opowiadał wnukom (xD) i będziemy śmiać się do rozpuku.

No ale przecież BIEDA USZLACHETNIA! Tak, zwłaszcza jak chodzisz głodny i nie masz siły szarpać się z rówieśnikami spożywają dwa razy więcej kalorii od ciebie.

Normiki nie wiem co wy macie w głowach ale to #!$%@? nie wygląda tak jak na filmach że się jest biedakiem bo się jest moczymordą (w mojej historii niestety alkoholizm członka rodziny ma duże znaczenie) czy jest leniem, a jak się weźmie za siebie to w pół roku się zarabia średnia krajowa xD

Kiedyś opowiem coś jeszcze, o biedzie jej przyczynach i skutkach (w tym zdrowotnych) pod innym wzgledem

Sorry za chaos i średnia formę ale pisze z napleta

#przegryw #feels #sadstory #depresja #rozwojosobistyznormikami
Pobierz LajfIsBjutiful - Przez bycie biedakiem nie przechodziłem prawidłowo procesu socjaliza...
źródło: comment_7VEDKR7e0quQDQ2wWEN81HjpWVLFHh8z.jpg
  • 63
@LajfIsBjutiful: ale pierniczysz. Nigdy nie oglądałam pokemonów, dragon balli, czarodziejek z księżyca, mtv czy innych popularnych wśród moich rówieśników rzeczy. Nie miałam kasy na gadżety z popularnych bajek/seriali. Bieda w domu była. A znajomych miałam mnóstwo.
@LajfIsBjutiful: Jęcząc, że nie poszedłeś na studia obnażasz lenistwo i pogodzenie się z losem przegranego biedaka. Studiowanie na kierunkach dziennych w Polsce jest bezpłatne biedacy są dofinansowywani, istnieją również kierunki szczególne gdzie otrzymujesz kasę za fakt bycia słuchaczem. Natomiast podjęcie pracy w mam raka po makach jest pięknym rozpoczęciem ścieżki kariery. Tuż po maturze masz ponad trzy miesiące do rozpoczęcia roku akademickiego kiedy masz możliwość dorobienia na zbiorach za granicą. Jako
@BrittaAndersson tak to się przecież nie rowna. Z biedy będzie zaniedbany i jak nawet będzie miał ładna twarz to życie i tak go zweryfikuje. Nie spotkałem takiego przypadku że chłopak dzięki wyglądowi wyszedł z biedy. Za to u różowych to bardzo często. Nawet jak różowa jest biedna i brzydka ale z samego faktu że jest różowa będzie mieć łatwiej . Zawsze znajdą się adoratorzy którzy pomogla. Dzięki tej pomocy będzie mogła o
@Smutas: walisz takimi komunałami i stereotypami, ze aż boli. Nie tłumacz swojego przegrywu tym, że ktoś ma lepiej. To żadne usprawiedliwienie i nie ściąga z ciebie odpowiedzialnosci. Takie tłumaczenia sprawiają, że jesteście bardziej żałośni w tym swoim przegrywie. Wszyscy są winni, tylko nie wy.
@BrittaAndersson dlaczego uważasz że mówię o sobie ? Ja dałem sobie rade, mam co jeść i za co pójść do kina a do tego mam kochająca dziewczynę ale żeby to osiągnąć musiałem znacznie więcej zapiwrdzielac niż inni. Nie wazne, temat na inną historię . Zmierzam do tego, że życie pokazało mi nie raz, że różowe mają zawsze lepiej tylko z racji tego że są rozowymi. Życie jako różowa to jakaś bajka jeśli
Ech, w domu też się nie przelewało ale jak chciałam mieć nowe buty albo jakąś szmatkę z lumpa to jeździłam latem do roboty w pole. 3 rano pobudka i w truskawki, bób, kukurydzę, malinki... może nie jeździłam na desce, długo nie miałam internetu ani na wakacji jak inne dzieciaki i czułam się ciut gorsza ale zawsze było się z kim pobawić na podwórku. Chyba tylko szukasz wymówek
@LajfIsBjutiful: Hurr durr miałem trudne dzieciństwo i przez to jestem #!$%@? XD ile to ludzi miało #!$%@? dzieciństwo nawet bardziej od ciebie, nie jesteś jakimś wyjątkiem, tylko Ty zamiast zrobić coś że swoim życiem będziesz żalił się po internecie jak to społeczeństwo uczyniło cie #!$%@?.
@pietrek3121: @nat_ce: Z biedy, paradoksalnie skrajnej, kiedy nie ma się nic do stracenia jest paradoksalnie łatwo wyjść. Ale nic nie zmieni faktu, że zostawia to mocne rysy na psychice. Sam pochodzę z takiej rodziny jak OP. Rodzinna typowo patologiczna, ojciec i matka kompletnie nie radzący sobie w życiu, a do tego matka chora psychicznie i przelewająca swoje problemy na mnie. Też pracowałem wakacjami, weekendami odkąd mogłem, ale te pieniądze szybko
@kwadratowekolo: u mnie też pato klimat, przemoc fizyczna, bieda, choroby psychiczne i jasne- to zostawia rysę. Do domu nigdy nikogo nie zapraszałam. Borykam się z jakimiś problemami z tym związanymi typu zaniżone poczucie własnej wartości ale tym bardziej wpienia mnie użalanie się nad sobą. Może i trzeba było starać się trzy razy bardziej niż inni ale jeśli się temu poddajesz to niczym nie różnisz się od rodziców, do których masz tyle
@nat_ce: Życzę Ci powodzenia w życiu :). I przede wszystkim tego by pieniądze, i dążenie do nich nie przysłoniły Ci reszty życia. Ja jestem starszy od Ciebie, i dążyłem w życiu przede wszystkim do tego, by nadrobić różnice finansowe. Myślałem, że jak kupię sobie lepsze ubrania, samochód, mieszkanie, to będę szczęśliwy w życiu. Ale ostatecznie skończyłem tak, że żyję pracą, jestem sam, a jedyną dziewczynę która mnie kochała odrzuciłem między innymi
@kwadratowekolo: dla mnie pieniądze mają być tylko środkiem a nie celem samym w sobie. Też o mało co nie zostawiłam Miłości życia przez to ja różne są nasze rodziny ale i on i jego rodzice udowadniają mi na każdym kroku, że to głupota i tylko moim chorym wymysłem jest to, że "odstaję". Powodzenia również! :)