Wpis z mikrobloga

@Resentyment: raczej OP miał brudne auto i nie po śniegu a po syfie na lakierze. co ciekawe taka niewinna zabawa (mniejsza z tym co rysuje, bo jednak zamiast genitaliów częściej piszą "brudas") najczęściej uszkadza powierzchownie lakier samochodu - jeśli delikwent wystarczająco mocno dociskał palec i syf był wystarczająco szorstki może być widać ślady takiej twórczości po zmyciu brudu
  • Odpowiedz
co ciekawe taka niewinna zabawa (mniejsza z tym co rysuje, bo jednak zamiast genitaliów częściej piszą "brudas") najczęściej uszkadza powierzchownie lakier samochodu - jeśli delikwent wystarczająco mocno dociskał palec i syf był wystarczająco szorstki może być widać ślady takiej twórczości po zmyciu brudu


@affairz: no #!$%@?, bez szpachli się nie obejdzie
  • Odpowiedz
@Resentyment: super komentarz. tylko wyobraź sobie że niektórzy dbają o lakier (nie mówię o sobie), bo w przeciwnym razie by nie płacili po 5 koła na powłoki detailingowe i inne wynalazki
  • Odpowiedz
@affairz: możez uznać mnie za osobę niedojrzałą, jednak mentalnie bliżej mi do rysowania #!$%@? na masce niż do płacenia 5 tysięcy złotych na jakieś powłoki żeby samochodzik brum brum się ładnie świecił jak psu nomen omen jajca xD
  • Odpowiedz