Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Prawo jazdy zrobilem 5 lat temu, od 2 lat nie siedzialem za kierownica, auta jak do tej pory nie mialem z uwagi na to ze nie bylo mnie stac (to co zarabialem szlo na studia). Teraz mi sie lepiej powodzi i myslalem nad kupnem jakiegos autka za 4-6 tys. zl.

Problem polega na tym ze boje sie po takim czasie wyjechac na ulice bo brak praktyki robi swoje. Pamietam dalej jak sie jezdzi autem ale boje sie ze nie ogarne jakichs skomplikowanych zakretow, zjazdow czy czegos i ze doprowadze do wypadku albo co najmniej do jakiejs glupiej sytuacji w stylu: https://www.youtube.com/watch?v=EFIT6AQTWt0

Co polecicie mi zrobic na poczatek po kupieniu auta? Mieszkam w Krakowie a wiec ruch na drodze jest tutaj duzy, do tego sa tramwaje. Ja prawo jazdy robilem w swojej malej miescinie 100 tys. mieszkancow...

Jestem czlowiekiem rozwaznym i boje sie wsiadac za kolko z obawy przed zrobieniem krzywdy komus lub sobie. W dodatku pomijajac juz umiejetnosci jazdy to pozapominalem wielu rzeczy, nawet nie pamietam gdzie w samochodzie jest zbiornik na plyn chlodzacy a gdzie na olej lub na plyn do spryskiwaczy, itd.

Planuje na nowo sobie przeczytac ksiazeczke kierowcy, jednak mam tylko te z 2013 roku i czy od tamtej pory sie zmienily drastycznie przepisy? Po kupnie auta planuje jezdzic tylko wieczorami gdzie ruch bedzie mniejszy, do tego na jakis parking pojechac pocwiczyc parkowanie. Nie wiem co jeszcze moge zrobic? Prosze o pomoc.

#prawojazdy #motoryzacja #samochody #polskiedrogi

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 35
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania:
Bierz znajomego, jedź za miasto i ćwicz. Parkowanie, skręty, dookoła wioski, po prostej aby poczuć samochód. A potem wykorzystaj że w wolne niedziele nie ma ruchu i próbuj ogarnąć trochę Kraków tam gdzie spokojniej. Szczególnie tam gdzie masz potem jeździć w godzinach szczytu. Popatrz jak inni tam jeżdżą i kiedy zajmują pas wcześniej aby skręcić.
Dopiero potym dokup (o ile dalej czujesz się nie pewnie)jazdę doszkalającą.
  • Odpowiedz
Jeśli nie czujesz się pewnie, to wykup sobie jedną godzinę jazdy na nauce jazdy i powiedz instruktorowi w czym rzecz.

Tu jeszcze taka ciekawostka - obecnie jest to nielegalne.
Szkoły nauki jazdy mają prawo szkolić wyłącznie kandydatów bez prawa jazdy mających urzędowy profil kandydata na kierowcę.
Szkolenie posiadaczy prawa jazdy jest uregulowane ustawą i może dziać się wyłącznie w ośrodkach doskonalenia, na specjalnych torach (no chyba że masz pod nosem taki ośrodek).
Natomiast myślę że mało kto o tym wie, a nawet jak ktoś wie, to nie przestrzega. ;)
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: nikt nie napisał, ale ja napiszę xD nie kupuj dużego auta. Kwota jest mała, ale możesz za to kupić passata 5 w TDI, czy tam inna omegę, Octavię, czy Vectrę... Omiń takie auta i kup coś małego.

Seat Arosa, VW Lupo, VW Polo, Corsa, Punto, VW Fox, każde małe autko, na początek da ci komfort parkowania i poruszania się po ciasnych drogach i ulicach przy blokach...
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: przypomnij sobie przepisy i zacznij jeździć na jakichś prostych odcinkach + w nocy np. Oganiaj sobie dojazdy w dane miejsce w Google Maps Street View - tam zobaczysz jak wygląda dane skrzyżowanie, gdzie się trzeba ustawić do skrętu itd. Ja największy problem miałem z dynamiczną zmiana pasa i ustawieniem się na odpowiednim pasie do skrętu czy jazdy prosto - patrz na oznaczenia pasów strzałkami. Pewność przyjdzie z czasem.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: miałam taki sam problem, u mnie to było z 7 lat przerwy. Najpierw kup samochód i znajdź znajomego, który go zaparkuje :D Kup sobie godzinę jazdy z instruktorem (już ktoś wspomniał, że to nielegalne zasadniczo nie ma z tym problemu). Jak będziesz jeździł z instruktorem wybierz sobie trasę dom-praca, albo taką, którą będziesz często jeździł. Taka jedna trasa pozwoli Ci się oswoić z ruchem ulicznym w większym mieście. Oczywiście
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie bierz żadnych godzin doszkalających xD

Poproś jakiegoś wyrozumiałego znajomego z doświadczenie za kierownicą, żeby z tobą pojeździł parę razy i potłumaczył co i jak. Najlepiej żebyście przejechali się po mieście i jakąś trasę ponad 50 km żebyś nabrał więcej pewności. Później pojeździj sobie w nocy żeby poznać samochód i będzie dobrze
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Miałem podobną sytuację. Pomysł z instruktorem po trasie do pracy (co najmniej) jest bardzo dobry. Reszta to szkoła życia ;). Uważaj przy skrecaniu żeby pieszych i tramwaje puszczać.

Ja pamiętam swój pierwszy dzień jak jechałem do pracy bo miałem straszny problem z ruszaniem pod górkę z ręcznego.I co się okazało? Że w ten akurat dzień na około kilometrowym podjeździe do świateł był korek. Normalnie ruch tam jest płynny. Jak
  • Odpowiedz