Wpis z mikrobloga

@xcamique: no ale to było już,.. ze sto lat temu, w sensie ok. mamy to! xD
Sugerujesz że zabrakło im żadań i kombinują co by to i dlatego ośmieszają i plują w twarz tym kobietom które walczyły dla kobiet- co w sumie by gówno dało, gdyby nie zgoda i przyzwolenie patriarchatu mężczyzn?
@xcamique: a o co niby walczą co miało by mieć sens a czego nie mają- rozmawiamy o egzystencji kobiet w Polsce, oczywiście, skoro chcesz, to może być, choć patrzyłem szerzej na nasz krąg kulturowy i kraje zachodnie, no ale może być że o Polsce :)
Nie jestem trollem- tak żeby było jasne, żebyś była pewna i gwoli ścisłości.
@xcamique: Z tego co wiem, nie zapowiada się żeby się to zmieniło, akurat w Polsce mamy całkiem mądre prawo aborcyjne i nisądzę żeby społeczeństwo dopuściło do jego zmiany, natomiast różne dziwne i dziki akcje "feministek "polskich" "- stanowią tylko wodę na młyn PISu i robią krecią robotę, chociaż w sumie nie, bo dzięki temu aktywują się mężczyźni i wreszcie też zaczynają walczyć o swoje prawa.
Chyba to Ty mnie trollujesz co?
@RuncheinigalXXX: to chyba źle wiesz, ustawę zaaprobowała komisja sejmowa. Senat i prezydent zapowiedzieli, że ją poprą. Jakie dziwne akcje feministek? Ja ostatnio o żadnych nie słyszałam. Nikt mężczyznom nie broni walczyć o swoje prawa. Tylko jedna mała uwaga — uważasz, że kobiety nie mają o co walczyć, jest super równość i w ogóle. To o co walczą mężczyźni? Jakich praw nie mają?
@xcamique: Równouprawnienia. Zwłaszcza w kwestii pracy, traktowania przez Sądy spraw względem opieki nad dziećmi, wieku emerytalnego, świadczeń zdrowotnych, budżetu przeznaczonego na NFZ i leczenie "męskich chorób", milczenia w sprawie przemocy kobiet wobec mężczyzn, nad uprzywilejowania kobiet i dyskryminacji mężczyzn w wielu aspektach i dziedzinach życia państwa, społeczeństwa i kultury.
Obecny feminizm to rak który trawi tkankę kultury europejskiej.
RuncheinigalXXX - @xcamique: Równouprawnienia. Zwłaszcza w kwestii pracy, traktowania...
@RuncheinigalXXX: ziomuś, ale sam twierdzisz, że jest cytuję: „patriarchat mężczyzn”, w rządzie większość stanowią mężczyźni, więc dlaczego masz pretensje do kobiet? To nie my Wam te prawa ustanowilysmy, to przedstawiciele Waszej płci.
@xcamique: i to właśnie był błąd- ponieważ gdzie by kobiety nie zdobyły "równouprawnienia", czyli sztucznego naduprzywilejowania, tam struktura społeczna się sypie, anarchia, chaos, brak bezpieczeństwa i kiepskie perspektywy, na siłę maskowane akcjami PR w w mediach.
To chyba tyle :) i aż tyle.
@RuncheinigalXXX: ale przeciętna kobieta nie chce wcale jakiś wyimaginowanych naduprzywilejowań, my chcemy tylko rozsądnego dostępu do aborcji (nie mylić z dostępem na życzenie), wynagrodzenia zależnego od umiejętności, wykształcenia itd. a nie od płci, pomocy rodzinom i samotnym rodzicom, realnej pomocy dla osób wychowujących osoby niepelnosorawneitd.
I na sam koniec wnoszę o to, żebyś się trzymał faktów, a skonczyl dramatyzować.
@xcamique: Tak mi teraz wpadło do głowy. nie zrozum mnie wżaden sposób źle, to nie jest moje stanowisko, ale dlaczego państwo ma dotować pomóc osobom niepełniosprawnym? Czemu ja mam się na to godzić, jednocześnie coraz więcej oddając w podatkach (które idą właśnie na takie dotacje)? Serio,to nie atak, po prostu naszła mnie refleksja.
@Bachal: a dlaczego państwo ma dotować pomoc w ogóle komukolwiek? Dlaczego ma wypłacać renty osobom niezdolnym do pracy? Dlaczego na sponsorować leczenie alkoholikom, narkomanom itd.? Tak właściwie, to co, według Ciebie powinnismy zrobić ze wszystkim wyżej wymienionymi, plus niechcianymi zwierzętami, dziećmi? Zrzucać z urwiska?
@Bachal: mnie tam bardziej bulwesuje fakt, że moje podatki idą na premie dla bardzo biednych urzędników i ministrów. To jest oburzające. Potrzebujących jakoś przełknę.
@xcamique: Rentę osobom niepełnosprawnym wypłaca zus ze składek, które sami płacili. Co do leczenia alkoholizmu, nakromanów, tu kaurat moja prywatna opinia, że nalezy ich leczyć i jeżeli wcześniej płacili NFZ, to tyle, a jak nie (nieroby społeczne) to wyrok spłaty i roboty społeczne. I nie rozumiem akurat wrzucania tutaj niechcianych zwierząt czy dzieci. To przejęcie opieki a nie dotowanie opieki.