Wpis z mikrobloga

@wyznacznikmacierzy: Nie weźmie, to są zwykle ludzie o zgoła innej moralności niż typowy obywatel. U nas nie chciał przyjąć nawet w ramach podziękowania, wyjaśnienie "nie mogę po prostu" i tyle. Jeśli jesteś student to tak czy siak robiąc takie rzeczy oszukujesz sam siebie i nikogo więcej.
Zdziwiłem się lekko mówiąc szczerze, bo zrobiłem to w sumie mając w pamięci opowieści kolegów z lekarskiego z UJ i UW, gdzie dawanie prowadzącym prezentów przy każdej możliwej okazji jest czymś normalnym. Na roku krąży nawet specjalny kalendarz, w którym są wpisane dni urodzin danych prowadzących.

W sumie to myślałem, że wszyscy biorą.
@wyznacznikmacierzy: Sory, ale to jest zależne tylko od jednostki, to nie jest zjawisko ogólne. Chcesz to się uczysz, chcesz to ściągasz, proste. A nauka kombinatorstwa to akurat dobra nauka, w życiu codziennym niezbędna, żeby Cie nie wycyckali. Studia uczą różnych rzeczy, nie tylko naukowej wiedzy, życiowej również. A życie i tak Cie rozliczy i tak.